Do tej pory kariera Remco Evenepoela rozwija się znakomicie. Głównie z tego powodu 19-latek spotkał się już z oskarżeniami o doping i mechaniczne wspomaganie.
Kiedy Evenepoel ścigał się w kategorii juniorskiej, mówiło się o tym, że jest wielkim talentem. Jako nastolatek podpisał kontrakt z Deceuninck-Quick Step. Już w pierwszym sezonie w World Tourze sięgnął po 5 zwycięstw. Belg triumfował w Clasica San Sebastian czy Baloise Belgium Tour, a także został wicemistrzem świata w jeździe indywidualnej na czas.
Wyniki 19-letniego kolarza robią duże wrażenie. Sportowcy odnoszący sukcesy wielokrotnie mają także swoich przeciwników. Jest tak szczególnie w kolarstwie ze względu na dopingową przeszłość dyscypliny. Remco Evenepoel w rozmowie z portalem HUMO przyznał, że spotkał się z oskarżeniami w jego kierunku.
Po mistrzostwach świata pod moim zdjęciem na Instagramie znalazłem komentarz w stylu – dzięki wspomaganiu. Myślę sobie: Jak śmiesz mówić takie rzeczy? Nawet mnie nie znasz
– przyznał kolarz Deceuninck-Quick Step.
Belg był dominatorem wyścigów juniorskich. Już wtedy pojawiały się oskarżenia, że „jeździ nieczysto”.
Mówiono, że mam motorek w rowerze, albo że jest niemożliwe, że wygrywam bez stosowania niedozwolonych środków. Przechodziłem kontrole. Wiem, że jestem czysty. Niech mówią, co chcą. Wiem, co robię dla mojego sportu
– dodaje Belg.
W przeszłości stosowano doping i nie mogę na to poradzić. Jestem pewien, że sport jest teraz bardziej czysty. Najlepszym przykładem są wyniki młodych kolarzy. Dziesięć lat temu nie było możliwe, żeby kolarz neo-pro sięgnął po zwycięstwo w prestiżowym klasyku, czy 22-latek wygrał Tour de France. To najlepszy dowód, że talent znaczy więcej niż niedozwolone środki
– zakończył.
Remco Evenepoel rozpocznie sezon pod koniec stycznia na Vuelta a San Juan Internacional.