Ojciec Mathieu Van der Poela – Adrie – powiedział gazecie „Helden”, że jego syn zrealizuje w 2020 roku skrócony program startów na szosie z uwagi na IO w Tokio, w których wystartuje jako kolarz MTB. Oznacza to, że Holender nie obroni tytułu zwycięzcy ardeńskiego klasyku – Amstel Gold Race.
Triumf w klasyku Amstel Gold Race jest jak na razie jego największym zwycięstwem w szosowej karierze kolarskiej. W sezonie 2020 jednym z najważniejszych celów do zdobycia będzie jednak olimpijskie złoto w kolarstwie górskim. Jak wiadomo, żeby osiągnąć jedno, z drugiego trzeba zrezygnować, dlatego też Van der Poel nie podejmie obrony tytułu „piwnego wyścigu”.
– Kolejny sezon Mathieu zorganizuje wokół IO, w inny sposób niż w tym roku. Po wyścigu Paris-Roubaix nie wystartuje w żadnych innych klasykach, co oznacza, że nie pojawi się również w Amstel Gold Race
– powiedział Adrie Van der Poel.
Spodziewany kalendarz startów Mathieu Van der Poela na wiosnę 2020 roku wygląda następująco: Strade Bianche, Tirreno-Adriatico, Milano-Sanremo, Ronde van Vlaanderen oraz Paris-Roubaix. Jednocześnie drużyna Corendon-Circus zastrzegła sobie, że plan ten może ulec zmianie, ale ich gwiazda na pewno nie pojawi się w Amstel.
Tymczasem Mathieu w sobotę 16 listopada wygrał kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata w Czeskim Taborze. Aktualny mistrz świata i mistrz Europy okazał się najlepszy po raz kolejny, pomimo że dla niego i dla jego rodziny był to pełen emocji tydzień. W środę zmarł jego dziadek i jednocześnie legenda francuskiego kolarstwa – Raymond Poulidor.