Pogorszył się stan zdrowia byłego francuskiego kolarza Raymonda Poulidora, który trzy razy stał na drugim stopniu podium Tour de France. 83-latek jest hospitalizowany od kilkunastu dni w szpitalu w Limoges.
O pogorszeniu stanu zdrowia Raymonda Poulidora poinformowała na łamach dziennika „Le Parisien” jego żona. Francuz przebywa w szpitalu uniwersyteckim w Limoges, do którego trafił z powodu – jak się początkowo wydawało – niegroźnego przemęczenia. Jednak teraz lekarze mają zamiar wykonać szersze badania, przed których wynikami uprzedzili rodzinę, aby brali pod uwagę, że nadejść mogą niezbyt dobre informacje.
W ostatnim czasie Raymond Poulidor odpowiada tylko „tak” lub „nie”, a poza tym w ogóle nie mówi. To wprawia jego żonę w duże zmartwienie.
Jeszcze w lipcu bieżącego roku mieliśmy okazję widzieć Raymonda Poulidora, który towarzyszył karawanie wyścigu Tour de France, dekorując na podium w Brukseli między innymi drużynę Jumbo-Visma, która wygrała drugi etap jazdy drużynowej na czas.
Przypomnijmy, że Poulidor jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych kolarzy wszech czasów, który wiele nie wygrywał. Jednak za sprawą stylu jazdy i charyzmy, jaką prezentował na rowerze, szybko zdobył sobie szacunek rywali i kibiców. Prywatnie jest on dziadkiem Mathieu van der Poela (Corendon-Circus).