fot. ASO / Sarah Meysseunier

Walka o podium Vuelta a Espana jeszcze się nie skończyła. Udowodnił to wczoraj Miguel Angel Lopez, który dał rywalom do zrozumienia, że czuje się świetnie.

Popularny „Superman” był wczoraj zdecydowanie najaktywniejszym z liderów, jednocześnie biorącym na siebie najwięcej ciężaru prowadzenia grupy faworytów. Lider ekipy Astana ostatecznie zyskał naprawdę wiele – wyprzedził Tadeja Pogacara w walce o białą koszulkę lidera klasyfikacji młodzieżowej oraz zbliżył się do trzeciego w klasyfikacji generalnej Nairo Quintany.

Nie miałem wczoraj sojuszników wśród rywali, lecz mimo to udało mi się wyraźnie zbliżyć do podium. Dodatkowo odzyskałem białą koszulkę, która w tym sezonie jest obecna na Vuelcie po raz pierwszy, a ja mam ostatnią okazję by ją zdobyć. Na kolejnych etapach będzie jeszcze kiedy zaatakować i z pewnością postaram się to wykorzystać

– powiedział Lopez.

Zważając na aktywną jazdę Kolumbijczyka, możemy spodziewać się jego ataku nawet na etapie do Toledo. Najważniejszy jednak będzie sobotni odcinek, na którym nie zabraknie trudnych podjazdów.

Poprzedni artykułMiędzy górami – zapowiedź 19. etapu Vuelta a Espana 2019
Następny artykułLista startowa Grand Prix Cycliste de Québec 2019
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments