Tak samo jak w ubiegłym roku Tour de Pologne rozstrzygnie się w Bukowinie Tatrzańskiej – na krótkich i stromych, momentami piekielnie stromych, podjazdach. Oto, co czeka kolarzy i kibiców podczas siódmego i zarazem ostatniego etapu 76. edycji naszego narodowego wyścigu. 

Drugi raz z rzędu królewski etap wyścigu Tour de Pologne jest zarazem ostatnim. Kolarze wystartują spod Bukoviny Resort, przejadą dwie duże rundy 59,6 km, a następnie jedną mniejszą o długości 33,8 km. Na trasie umieszczono pięć górskich premii pierwszej kategorii – dwa razy Ściana BUKOVINA i trzy razy Ściana HARNAŚ.

Zanim kilka słów o klasyfikacji generalnej, to warto wspomnieć o zestawieniu najlepszych górali. Tam bowiem po szóstym etapie prowadzenie objął Tomasz Marczyński z drużyny Lotto-Soudal, który ma osiem punktów przewagi nad Geoffreyem Bouchardem z AG2R La Mondiale i dziewięć punktów nad Simonem Geschke z CCC Team, który zapowiada walkę o różowy trykot. Jak przyznał sam „Maniek” zostać najlepszym góralem Tour de Pologne będzie trudno, ale znając jego charakter i wyjątkową motywację związaną z tragiczną śmiercią kolegi z drużyny Bjorga Lambrechta, Polak z pewnością da z siebie wszystko. Dodatkowo po zgrupowaniu wysokościowym w Sierra Nevada i dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym jego forma wydaje się być dobra i z dnia na dzień się poprawia. Należy jednak pamiętać, że wyjątkowo okrutnym zrządzeniem losu ta edycja Wyścigu dookoła Polski rządzi się swoimi prawami – zwłaszcza jeśli idzie o kolarzy belgijskiego zespołu.

Po sześciu etapach liderem klasyfikacji generalnej jest Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), który ma tylko cztery sekundy przewagi nad drugim Pavlem Sivakovem (Team INEOS) i sześć nad Jaiem Hindleyem z Team Sunweb. Tour de Pologne jak zwykle rozegra się na sekundy, a takie etapy jak szósty czy dzisiejszy wokół Bukowiny – dynamiczne, bardzo wymagające i trudne do kontrolowania – sprawiają, że kolarze biorą udział w dreszczowcu, a kibice nie mogę oderwać się od ekranów telewizorów, podziwiając pasjonującą walkę.

W ubiegłym roku Michał Kwiatkowski przystąpił do tego etapu jako lider z przewagą szesnastu sekund i dzięki wspaniałej pracy kolegów z drużyny obronił prowadzenie w klasyfikacji generalnej. W tym roku ekipa INEOS z pewnością będzie chciała wysforować na prowadzenie zwycięzcę Tour of the Alps – Pavla Sivakova. Stoi zatem na odwrotnej pozycji, ale kto wie, czy także i tego typu akcja się nie powiedzie. To jednak nie wszystko, bo na zwycięstwo szansę ma kilkunastu kolarzy, w tym Rafał Majka, który odgraża się walką przynajmniej o podium.

Zapowiedź wyścigu Tour de Pologne można przeczytać > TUTAJ.

Plan transmisji telewizyjnych znajduje się > TUTAJ.

Oficjalna lista startowa znajduje się > TUTAJ.

Tekstowa relacja na żywo z każdego etapu Tour de Pologne 2019, od startu do mety, na naszej stronie! Zapraszamy!

Poprzedni artykułJanez Brajkovic: „problemem są zaburzenia odżywiania”
Następny artykułFuzja Corendon – Circus i Sunweb coraz bliżej?
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments