Foto: ARN / Rune Dahl

Przełajowy mistrz świata chce łączyć starty na szosie, błocie i w MTB aż do Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 2020 roku.

Swoje plany Van der Poel ogłosił w rozmowie z portalem sporza.be po niedzielnym zwycięstwie w wyścigu Superprestige w belgijskim Hoogstraten:

Wciąż będę jeździć pełen program startowy w przełajach przez najbliższe kilka lat. Do czasu Igrzysk w Tokio chciałbym to łączyć zarówno z jazdą na szosie, jak i w wyścigach MTB.

Niedzielny triumf w Hoogstraten był trzydziestym zwycięstwem Van der Poela w sezonie przełajowym i za tydzień w Middelkerke będzie miał szansę na kolejną wygraną. Jeśli znów zakończy rywalizację na pierwszym miejscu to wyrówna rekord Svena Nysa z sezonu 2006/2007, kiedy to Belg triumfował we wszystkich ośmiu wyścigach z cyklu Superprestige, a jak sam Van der Poel mówi „Jestem tak blisko i chcę to osiągnąć”.

Lista sukcesów zawodnika Corendon-Circus w przełajach jest imponująca – dwukrotne mistrzostwo świata, mistrzostwo Europy oraz pięć tytułów mistrza kraju. Do tego Van der Poel jest także mistrzem Holandii na szosie oraz wicemistrzem Europy z ubiegłego roku. Nieco „ubożej” wyglądają osiągnięcia w MTB, gdyż jego jedynym triumfem jest ten z wyścigu o mistrzostwo Holandii, ale do tego trzeba dodać trzeci stopień podium w mistrzostwach świata oraz drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Poprzedni artykułGeraint Thomas: „był to bardzo solidny tydzień ścigania”
Następny artykułWyjątkowa koszulka lidera wyścigu La Provence
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments