fot. Le Col

Brytyjski producent kolarskiej odzieży – marka Le Col została drugim po firmie Bradleya Wigginsa sponsorem tytularnym Team Wiggins. Zatem od przyszłego sezonu ten kontynentalny skład będzie nazywał się Team Wiggins – Le Col.

Jestem zadowolony, że firma Le Col poszerzyła współpracę z moją drużyną poprzez zostanie jednym z jej sponsorów tytularnych. Dzięki za ich zaangażowanie, a także za pomoc innych partnerów, dzięki którym możemy planować przyszłość zbudowaną na sukcesie sezonu 2018 – trudnego dla brytyjskich drużyn, dlatego tym bardziej cieszę się, że my poszliśmy w kompletnie w innym kierunku

– powiedział założyciel i właściciel drużyny sir Bradley Wiggins.

Markę Le Col powołał w 2011 roku do życia były profesjonalny kolarz Yanto Barker, który zakończył karierę w 2016 roku. Od wielu lat zna się z Bradleyem Wigginsem, który słynie z szacunku do historii kolarstwa. Oprócz posiadania imponującej kolekcji kolarskich memorabiliów, „Wiggo” przykłada dużą wagą do kolarskich strojów.

Le Col została partnerem Team Wiggins już w 2018 roku, ale wówczas chodziło jedynie o dostarczanie odzieży – marka Yanto Barkera zastąpiła Raphę, która wcześniej ubierała także Team Sky, a teraz będzie współpracowała z EF Education-First Drapac.

Szansa, aby w szerszym zakresie wspierać profesjonalną kolarską drużynę wychowującą przyszłych kolarzy World Tour jest dla Le Col czymś wspaniałym i długoterminowym celem także dla mnie

– powiedział Yanto Barker.

Z Le Col osobiście współpracuje także sam Bradley Wiggins. Pierwszy brytyjski zwycięzca Tour de France ma kolekcję sygnowaną własnym nazwiskiem.

Przypomnijmy, że od jakiegoś czasu Bradley Wiggins, a konkretnie jego firma Wiggins Right ltd. jest jedynym właścicielem drużyny, ponieważ pożegnał się on z firmą XIX – więcej o tym tutaj.

Poprzedni artykułFloris Gerts znalazł ekipę
Następny artykułViviani: „Chciałbym wygrać Mediolan-San Remo w stylu Cavendisha”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments