26. letni Holender zakotwiczył w Tarteletto – Isorex.
Floris Gerts przez trzy lata jeździł w BMC Racing Team. Sezon 2018 spędził w pomarańczowej koszulce Roompot – Nederlandse Loterij. W tym czasie zajmował miejsca tuż za podium na Druivenkoers – Overijse i GP Stad Zottegem. Dobre wyniki nie spowodowały jednak przedłużenia kontraktu i Holender musiał rozglądać się za nową ekipą.
Na szczęście dla niego pomocną dłoń podała kontynentalna drużyna Tarteletto – Isorex o czym poinformował jej menadżer Peter Bauwens:
Zawodnik z takimi umiejętnościami nie może pozostał bez zespołu. On naprawdę pokazał się z bardzo dobrej strony w wielu wyścigach. Liczę, że dzięki niemu będziemy się liczyć w klasykach.
Gerts jest ostatnim wzmocnieniem drużyny. Wcześniej kontrakty podpisali: Kirill Pozdnyakov, Jordi van Dingenen, Maxime Vantomme, Elias Van Breussegem, Thomas Joseph i Julien Van den Brande.