Burgos BH / Twitter

Kilka dni temu informowaliśmy, iż ekipa Burgos – BH wpadła w duże tarapaty ze względu na wpadkę dopingową trzech swoich zawodników. UCI miała nawet możliwość zawieszenia zespołu na kilkanaście miesięcy. Sam zespół powinien jednak wszystko uprzedzić.

Zgodnie z informacjami podawanymi przez menadżera zespołu, Julio Andresa Izquierdo, Burgos – BH nie wystartuje w pierwszych zaplanowanych wyścigach na sezon 2019, jednocześnie rozpoczynając w ten sposób swoją walkę z dopingiem. Dodatkowo „samozawieszenie” ma pokazać UCI, iż dyskwalifikacja nie będzie potrzebna.

Postanowiliśmy sami się zawiesić na początku przyszłego sezonu, by do czasu powrotu na kolarskie trasy samemu przygotować odpowiedni program walki z dopingiem. Wszystko potrwa trzy tygodnie, w czasie których przejdziemy szereg spotkań ze specjalistami i nauk w sprawie zabezpieczenia przed kolejnymi wpadkami. Jest dla nas bardzo ważne by zawodnicy i obsługa w końcu wszystko zrozumieli. Dodatkowo chcemy wprowadzić szereg kontroli wewnątrz zespołu, które nie pozwoliłyby na powtórkę ostatnich sytuacji

– powiedział menadżer zespołu.

Wszystkie problemy ekipy Burgos – BH są związane z wpadkami dopingowymi trójki Hiszpanów – Davida Beldy, Ibai Salasa oraz Igora Merino.

Poprzedni artykułLanda wciąż liczy na start w Giro i Tourze
Następny artykułBram Welten na dłużej w Arkéa-Samsic
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments