Fot. Dimension Data

Mark Cavendish, u którego w sierpniu po raz drugi w życiu zdiagnozowano mononukleozę, wrócił do treningów. Brytyjczyk nie ścigał się od lipcowego wyścigu RideLondon-Surrey Classic. 

Cavendish miał nadzieję, że weźmie udział w torowej sześciodniówce w Londynie – Six Day London, która rozpocznie się w przyszłym tygodniu, ale jego forma jest zbyt niska, by się ścigać.

Cześć wszystkim, jestem naprawdę zawiedziony, że nie wystartuję w Six Day London. Trenuję na rowerze od czterech dni, czuję się dużo lepiej, ale nie mam formy, by się ścigać. Jestem rozczarowany, ale będę tam wraz z rodziną, by kibicować. Będzie tam bardzo dobra obsada

– powiedział Mark Cavendish na nagraniu video, które opublikował w mediach społecznościowych.

Wciąż brak oficjalnego potwierdzenia na temat kontraktu „Manxmana” z Dimension Data bądź z inną drużyną. Przypomnijmy, że był on łączony między innymi z zespołem Bahrain-Merida.

Mijający sezon 2018 to dla Cavendisha niekończące się pasmo nieszczęść. Począwszy od kraksy w Abu Dhabi Tour, a skończywszy właśnie na wirusie Epstein Barr, który wymaga całkowitego odpoczynku przez kilka tygodni, będącego właściwie jedyną formą leczenia.

Poprzedni artykułMoniek Tenniglo nową zawodniczką Mitchelton-Scott
Następny artykułMichał Paluta oficjalnie w młodzieżowej ekipie CCC
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments