Giro d'Italia 2018 / RCS Sport

Wybuchowy jak przystało no gorącą Sycylię, wtorkowy odcinek 101. edycji Giro d’Italia został nazwany jednym z najbardziej ekscytujących spośród nieważnych i niegórskich etapów imprezy w jej nowożytnej historii. Jednocześnie bardziej jednoznacznie niż można się było spodziewać wskazał tych pretendentów do tytułu, których łapać może przedwczesna zadyszka, dlatego ten dzisiejszy – chociaż zawierać będzie nieco więcej szos z widokiem na morze i mniej podziurawionych serpentyn – zamiast dać chwilę wytchnienia powinien dołożyć kolejną cegiełkę do zbudowanego wczoraj napięcia.

Wyłączywszy pełne architektonicznego przepychu uliczne kryterium alejami Rzymu, środowy odcinek z Agrigento do Santa Ninfa będzie najkrótszym etapem ze startu wspólnego tegorocznej edycji włoskiego wielkiego touru. Czyż nie jest to doskonałą okazją na regenerację sił pomiędzy nerwową walką w końcówce pierwszego z sycylijskich odcinków i wspinaczką na Etnę?

Jeśli wskazówką mają być rozgrywane w ostatnich latach wyścigi wieloetapowe, na najkrótszych odcinkach z reguły dzieje się najwięcej, a głównych aktorów Giro d’Italia do agresywnej jazdy w końcówce dodatkowo powinna zmotywować świadomość, że stawka nie jest w tej chwili na tyle wyrównana, by rywalizacja w tego typu terenie musiała się kończyć remisem.

Spośród trzech umieszczonych na trasie kategoryzowanych podjazdów, jedynie ten ostatni (Poggioreale Vecchia, kat. 4) może mieć realny wpływ na losy środowej rywalizacji – szczególnie jeśli UAE Team Emirates ponownie postanowi dokręcić śrubę – jednak jej zwycięzcę powinniśmy poznać dopiero na końcowych metrach. Sam finał w Santa Ninfa natomiast, choć przywodzi na myśl ten z dnia poprzedniego, ma nieco inaczej od niego rozłożone akcenty, tym samym jeszcze bardziej przypominając pagórkowate wyścigi jednodniowe.

Oto, co na temat 5. etapu 101. edycji wyścigu Giro d’Italia mieliśmy do powiedzenia jeszcze przed rozpoczęciem imprezy:

Etap 5, 9 maja: Agrigento  ›  Santa Ninfa / Valle del Belice (153 km)

Drugi z sycylijskich etapów nieznacznie różni się od tego poprzedzającego, choć niuanse mogą zadecydować o nieco innym charakterze rywalizacji. Wiodąca wzdłuż południowo-zachodniego wybrzeża wyspy, pierwsza część trasy pozbawiona jest jakichkolwiek dominant, a niewielkie przeszkody zaczynają się piętrzyć dopiero podczas przeprawy przez Valle del Belice, by osiągnąć punkt kulminacyjny na finałowym podjeździe w Santa Ninfa (2 km, śr. 6.1%, max. 12%). Decydująca o losach etapu ścianka jest dłuższa od tej w Caltagirone i wypłaszcza się przed linią mety, co powinno sprawić, że kontrolę nad wydarzeniami przejmą ekipy posiadające w swoich składach bardziej dynamicznych sprinterów, wierząc w ich szanse na odniesienie triumfu.

Jeszcze przedwczoraj napisalibyśmy, że to odcinek wprost stworzony dla Diego Ulissiego (UAE Team Emirates), jednak przy formie dynamicznego Włocha można postawić mały znak zapytania po tym, jak nawet nie spróbował wystawić nosa na wiatr w końcówce wtorkowego etapu.

Sprawia to, że jako potencjalnych etapowych zwycięzców typować należy przede wszystkim tych spośród szybkich zawodników, którzy formą błysnęli już wczoraj: Enrico Battaglina (LottoNL-Jumbo), Luisa Leona Sancheza, Pello Bilbao (Astana) i Maximiliana Schachmanna (Quick-Step Floors).

Triumf po udziale w odjeździe dnia lub ataku zainicjowanym u podnóża finałowego podjazdu również nie jest wykluczony, dlatego do równania ponownie warto włączyć Tima Wellensa (Lotto Fix All), Zdenka Stybara (Quick-Step Floors), Giovanniego Viscontiego, Mateja Mohorica (Bahrain Merida), Jarlinsona Pantano (Trek-Segafredo), Alexeya Lutsenkę (Astana) i Jose Gonvalcesa (Katusha-Alpecin), podczas gdy w sprincie mogą się pokazać Sam Bennett (Bora-hansgrohe) i Francesco Gavazzi (Androni-Sidermac).

Spośród pretendentów do tytułu o kolejne sekundy mogą spróbować zawalczyć Simon Yates (Mitchelton-Scott), Rohan Dennis (BMC Racing), Michael Woods (EF Education First) i Thibaut Pinot (Groupama-FDJ).

Pełną zapowiedź 101. edycji Giro d’Italia można znaleźć tutaj

Mapy i profile tutaj

Lista startowa tutaj

Plan transmisji TV > tutaj

Poprzedni artykułPhilip Sullivans: „Z dyrektorem sportowym Astany pójdziemy na piwo”
Następny artykułKolejna kontuzja Daana Oliviera
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments