Daan Olivier (LottoNL – Jumbo) doznał fatalnej kontuzji podczas treningu przed AMGEN Tour of California.
Kariera Daan Oliviera jest jedną z dziwniejszych w peletonie. Już jako junior pokazywał, że ma wielki talent i notował bardzo dobre wyniki. Dorosłą karierę rozpoczął jako kolarz Team Giant – Shimano i w pierwszym roku był najlepszym młodzieżowcem Vuelta a Burgos.
Jednak już w 2015 roku Holender postanowił…zakończyć karierę. Postawił na naukę i rozstał się z peletonem. Rozbrat nie trwał jednak długo i 1. maja 2017 w barwach LottoNL – Jumbo wystartował Eschborn-Frankfurt.
Niestety ten rok dla Oliviera nie jest zbyt udany. W styczniu złamał prawe kolano i musiał odpocząć od treningów dwa miesiące. Teraz w trakcie przygotowań do Tour of California zaliczył upadek, który na dłużej zahamuje jego karierę.
Czułem się coraz lepiej i byłem zadowolony z treningu w Boulder. Wydawało mi się, że forma rośnie szybciej niż w ostatnich miesiącach. Niestety podczas treningu z Seppem Kussem doznałem fatalnej kontuzji. Złamałem lewą stopę i kostkę, a ponadto straciłem dużo krwi. Na szczęście Sepp był ze mną i bardzo mi pomógł, bo ja nie mogłem się ruszyć z powodu ogromnego bólu
– powiedział załamany Daan Olivier.