W wywiadzie dla Cyclingnews.com trener Team Sky Tim Kerrison przyznał, że Walijczyk, jest w stanie wygrać wyścig dookoła Włoch. Mówi, że jeśli zespół nie wierzyłby w zwycięstwo kolarza z Walii, to nie wysyłałby go na trzytygodniówkę w roli lidera.
Na początku grudnia usiedliśmy z dyrektorami sportowymi ekipy i rozmawialiśmy na temat Wielkich Tourów. Zapytałem kto mógłby przewodniczyć naszej drużynie w Italii. Wszyscy odpowiedzieli zgodnie, że tym zawodnikiem jest właśnie Geraint Thomas – stwierdził Kerrison.
Długofalowym celem Gerainta ma być zwycięstwo w Tour de France. Najpierw spróbuje powalczyć we Włoszech. Statystyki nie są korzystne dla ambitnego Walijczyka. Oprócz Sir Bradleya Wigginsa w ostatnich latach liderami Sky w Giro d’Italia byli Richie Porte i Mikel Landa, jednak żaden z nich nie dojeżdżał wtedy do mety wyścigu. Kolarzem brytyjskiej drużyny, który zdołał wejść na podium Giro był Rigoberto Uran (drugie miejsce), który w 2013 roku docelowo był pomocnikiem Wigginsa.
Najgroźniejszymi rywalami w tym roku będą Vincenzo Nibali, Fabio Aru i Nairo Quintana, którzy mają już za sobą zwycięstwo w wielkim tourze. Geraint takiego osiągnięcia w swojej karierze nie ma.
Kiedy Thomas jest w wysokiej formie to po górach jeździ wspaniale, ale mimo to największym wyzwaniem będzie właśnie trzeci, górski tydzień. Thomas jest bardzo wszechstronnym kolarzem – potrafił odnosić sukcesy w klasykach wiosennych czy wyścigach jednotygodniowych. Przykładem może być zwycięstwo w E3 Harelbeke w 2015 roku i wygrana w Paryż- Nicea 2016. Miejmy nadzieję, że po tym sezonie będzie też zwycięzcą trzytygodniówki – zakończył trener Team Sky.
