Dimension Data

Bernhard Eisel został nieformalnym rzecznikiem Związku Zawodowego Kolarzy (CPA) podczas Dubai Tour po tym, jak kolarzom nie udało się oficjalnie wybrać swojego przedstawiciela.

CPA zazwyczaj deleguje swojego przedstawiciela na każdy wyścig. Publicznie jednak takiego wyboru dokonano tylko przed Tour Down Under, kiedy to rzecznikiem kolarzy został Adam Hansen. Australijczyk poinformował o tym sam na swoim Twitterze, gdyż oficjalna strona internetowa Związku nie jest aktualizowana od lipca ubiegłego roku. Tekst informujący nas o tym, że przedstawicielem kolarzy na Clasica San Sebastian został Iker Camano „wisi” od 30 lipca 2016.

W momencie, gdy organizatorzy Dubai Tour podjęli decyzję o zastosowaniu Protokołu Pogodowego i odwołali czwarty etap w pierwszej kolejności zgłosili się do Eisela, który nie był już związany z CPA, a także przestał być członkiem Komisji Zawodniczej UCI. Kolarz Dimension Data nie krył również zażenowania, że organizacja działająca na rzecz zawodników nie była w stanie wybrać żadnego ze 126 kolarzy na swojego przedstawiciela. Oberwało się także samym drużynom:

UCI obwinia nas i dyrektorów sportowych za to, że nie wyznaczyliśmy swojego rzecznika przed wyścigiem, a przez to nie mieli do kogo się zwrócić w takiej sprawie jak protokół pogodowy. Dla mnie to błąd CPA, nie mój. Nic mi do tego, ale powinien być przedstawiciel kolarzy i dyrektorów sportowych, a takie sytuacje nie mogą się zdarzać.

Rzeczniczka prasowa organizacji powiedziała portalowi sbs.com.au, że faktycznie nie dokonano wyboru przedstawiciela zawodników na Dubai Tour, ale podkreśliła, że CPA było w kontakcie z zawodnikami oraz że „w przypadku zastosowania protokołu pogodowego kolarze będą mieć swojego reprezentanta w sprawie”. Dodatkowo tłumaczyła:

W chwili obecnej organizujemy się tylko w przypadku wyścigu World Tour, a w przypadku zastosowania protokołu pogodowego prosimy jednego z zawodników by został reprezentantem kolarzy. Oczywiście dobrze by było, aby taki przedstawiciel był na każdym z wyścigów, nie tylko podczas World Tour.

Bernhard Eisel był także jednym z zawodników, który rozmawiał z organizatorami podczas trzeciego etapu, kiedy kolarze jechali przez pustynię podczas burzy piaskowej. Austriak zgłaszał już wcześniej obawy o prognozy pogody na trzeci i czwarty etap Dubai Tour. Brak oficjalnego przedstawiciela doprowadził do sytuacji, że kolarze nie wiedzieli do kogo mają się zgłosić w sprawie ich problemów i bezpieczeństwa. To doprowadziło do tego, że kolarze przejechali etap nr 3 Dubai Tour mimo niekorzystnych prognoz pogody.

CPA w ostatnich latach rozrosło się i wielu zawodników z całego świata dołączyło do organizacji, a to miało zwiększyć efektywność ich działań i próśb. Związek wyrażał m. in. zaniepokojenie wprowadzaniem hamulców tarczowych i zwracał uwagę na to, że mogą być niebezpieczne dla zawodników. Ci zaś wyglądają na takich, którzy potrzebują większego wsparcia niż wcześniej, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę, że ich szeregi opuścił jeden z najbardziej doświadczonych i szanowanych kolarzy w peletonie jak Eisel.

Wciąż pojawiają się takie same pytania dotyczące protokołu pogodowego. Dopóki sprawa nie będzie przejrzysta, czarna lub biała, to wciąż wszystko jest szare i niejasne. Dlatego postanowiłem przestać działać w tej organizacji. Kiedy coś się niejasne to UCI twierdzi, że nie ma żadnych reguł dotyczących protokołu. Zasady muszą być klarowne, bo wtedy swoje racje będzie można przedstawić widzom, organizatorom i sponsorom

– podsumowuje zawodnik Dimension Data.

Poprzedni artykułJayco Herald Sun Tour: ostatni etap dla Stannarda, wyścig dla Howsona
Następny artykułTim Kerrison o występie Gerainta Thomasa w Giro d’Italia
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments