Tour Down Under

Choć do kolejnej edycji wielkiej pętli jeszcze daleko, największe gwiazdy, jak i menadżerowie ich grup, myślą już o lipcowym wyścigu. Jednym z nich jest Allan Peiper, dowodzący zespołem BMC.

Czerwono-czarni, po raz drugi będą mogli skorzystać z usług Richiego Porte, który w niedawno zakończonym sezonie wielokrotnie pokazywał się z dobrej strony, m.in. zajmując 5. miejsce w klasyfikacji generalnej Grande Boucle. menadżer BMC wierzy, że może być jeszcze lepiej, a Australijczyka stać nawet na zwycięstwo w całym wyścigu.

W tym roku skończyliśmy Tour na 5. miejscu, mając jednocześnie bardzo dużo pecha. Pierwszego dnia straciliśmy 1,5 minuty, później przydarzył się nam wypadek na Mont Ventoux, gdzie też straciliśmy sporo czasu. W sumie kosztowało nas to utratę drugiej pozycji, która była w naszym zasięgu. Jak dla mnie jest niezmierne istotne, iż wszyscy w zespole wierzymy, że Porte wygra Tour de France. Jeśli stać Cię na miejsce w czołówce, stać Cię także na zwycięstwo. 

Peiper odniósł się także do tegorocznych transferów i siły zespołu wspierającego Porte.

Jako zespół mamy wystarczająco wiele pewności siebie i dysponujemy wystarczającymi umiejętnościami, by wygrać Tour. Pozostaje nam tylko temu pomóc. Zbudowaliśmy ekipę wokół Richiego, by mógł on poczuć wsparcie swoich kolegów. Jeśli uwierzy w możliwości swoje i drużyny, będziemy w stanie dokonać wielkich rzeczy.

Dla samego Porte, przyszłoroczny Tour de France może być decydującym o dalszych losach kariery, bowiem na starcie w Duseldorfie będzie miał już 32 lata.

Poprzedni artykułTrek-Segafredo celuje w wygranie rankingu WorldTour 2017
Następny artykułZmarł Zenon Czechowski
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments