Inaczej, niż miało to miejsce w przypadku niesławnego projektu Fernando Alonso, mająca zasilić szeregi WorldTouru już w przyszłym sezonie drużyna Bahrain Merida nabiera realnych kształtów. W czwartek zostało oficjalnie potwierdzone, że pod szyldem ekipy z Zatoki Perskiej ścigać się będą Kanstantin Siutsou i Borut Božič.
Słoweniec podpisał z drużyną Bahrain Merida roczny kontrakt, podczas gdy doświadczony Białorusin związał się z nią na dwa sezony.
Uprzednio reprezentujący barwy między innymi Fassa Bortolo, HTC-Columbia czy Team Sky, Siutsou ma w dorobku takie sukcesy jak dwukrotne ukończenie wyścigu Giro d’Italia w czołowej dziesiątce, trzy indywidualne zwycięstwa etapowe odniesione we włoskim wielkim tourze i cztery tytuły mistrza Białorusi w jeździe indywidualnej na czas. Jego rolą w drużynie Bahrain Merida będzie wspomaganie Vincenzo Nibaliego w realizowaniu jego ambicji związanych z walką o kolejne triumfy w wyścigach trzytygodniowych, jednak 34-latek jest zachwycony szansą na przedłużenie zawodowej kariery.
„Jestem zaszczycony, że mogę zasilić szeregi drużyny Bahrain Merida, gdzie będę mógł robić dobry użytek z mojego doświadczenia, wspierając takiego mistrza, jak Vincenzo. Już nie mogę doczekać się momentu, kiedy będę pomagał w realizacji kolejnych celów jemu oraz pozostałym liderom, którzy dopiero ogłoszą swoje przejście do drużyny,” – powiedział Siutsou.
36-letni Božič podkreślił natomiast, że jest wdzięczny ekipie z Bahrainu za danie mu szansy i jesień swojej kariery chce wykorzystać dzieląc się swoim olbrzymim doświadczeniem z młodszymi zawodnikami.