„Niebiańscy” oficjalnie potwierdzili transfer trzeciego reprezentanta Polski.
24-letni kolarz dołączył do Team Sky z Etixx-Quickstep i jest dużym wzmocnieniem składu walczącego w wiosennych klasykach.
Jestem bardzo szczęśliwy, że dołączam do Team Sky. Dobrze będzie walczyć w belgijskich klasykach, a może nawet w Wielkich Tourach. Drużyna jest bardzo, bardzo mocna. Jest aż tak wielu kolarzy i myślę, że bardzo dużo się tutaj nauczę. To wspaniałe doświadczenie być w tej samej drużynie co Chris Froome i Michał Kwiatkowski – cieszy się Łukasz Wiśniowski.
„Wiśnia” dołączył do Michała Kwiatkowskiego i Michała Gołasia po roku „rozłąki”. Polskie trio wraca do walki w jednych barwach po tym, jak spędzili razem sezon 2015 w Etixx-Quickstep.
Wspaniale dołączyć do Gołego i Kwiato. Jesteśmy przyjaciółmi, razem trenujemy i miło będzie znowu reprezentować te same barwy. Jak byliśmy w Etixxie, to zawsze trenowaliśmy razem. Nawet teraz, gdy byliśmy w różnych ekipach, to większość czasu spędzamy razem.
Najlepszymi wynikami Łukasza Wiśniowskiego w tym sezonie jest drugie miejsce w Trzech Dniach Zachodniej Flandrii i piąte w Kuurne-Bruksela-Kuurne. Właśnie w wiosenne wyścigi będzie celował w przyszłości.
Jestem kolarzem, który znakomicie radzi sobie w każdym terenie, ale najbardziej lubię belgijskie klasyki. Nie mogę się doczekać, aż będę częścią Team Sky na te wyścigi i mam nadzieję, że będę mógł zrobić krok naprzód, żeby poprawić swoją jazdę w klasykach. Myślę, że to jest moja przyszłość.
Z przyjścia „Wiśni” cieszy się Michał Gołaś.
Łukasz ścigał się z moim bratem jak był młodszy, więc znałem go wiele lat zanim dołączył do nas w Etixxie. To wielki talent i idealnie dopasuje się do drużyny. Jest bardzo lojalny i wykonuje ogrom pracy dla lidera. Jest mocny na płaskim i na bruku, więc będzie bardzo cenny zarówno na wyścigi etapowe jak i klasyki.
informacja prasowa