Rosjanin odniósł piękne zwycięstwo po całodniowej ucieczce. Liderem pozostał Marc Fournier (FDJ).
Trzeci dzień zmagań zawierał najtrudniejszy etap z sześciokrotną wspinaczką pod Mont des Availors.
Ucieczkę dnia stworzyli Anton Vorobyev (Katusha), Patrick Gretsch (AG2R), Benoit Jarrier (Fortuneo-Vital Concept) oraz Nicolas Baldo (Team Roth), którzy oderwali się już na trzecim kilometrze. Peleton dość daleko odpuścił uciekinierów pozwalając im uzyskać nawet prawie 6 minut przewagi.
Już na końcowych rundach do przodu wyrwał Anton Vorobyev (Katusha), za którym znaleźli się Gretsch i Jarrier. Baldo zupełnie osłabł i samotnie jechał na czwartej pozycji, by niedługo wrócić do zasadniczej grupy.
Na kolejnych rundach dochodziło do ciągłych zmian. Jedynym „stałym punktem” byli Vorobyev, Gretsch i Jarrier, którzy ciągle jechali w takim samym układzie. Za ich plecami z głównej grupy często kontratakowali zawodnicy, a lekkie problemy miał lider wyścigu Marc Fournier (FDJ). Peleton podzielił się na sporo mniejszych grupek.
Wjazd na ostatnią rundę to wciąż spora przewaga Rosjanina. Gretsch tracił 2 minuty, a pierwsza część peletonu, która złapała Jarriera, około 3′. Druga grupka, w której był lider wyścigu, była dwadzieścia sekund dalej. Znakomita jazda Vorobyeva pozwoliła mu utrzymać przewagę do końca i zwyciężyć na etapie! Z tyłu z kolei o utrzymanie koszulki lidera walczył Marc Fournier i z tego pojedynku wyszedł zwycięsko!