Davide Rebellin wygrał dzisiejszy wyścig Coppa Agostoni. Sukces Włocha pewnie przeszedłby bez większego echa, gdyby nie fakt, że kolarz CCC Sprandi Polkowice ma już…44 lata na karku! Oto co powiedział po wyścigu kolarz „Pomarańczowych”.

„To dla mnie wielka wygrana zwłaszcza po tak ciężkim wyścigu. Zaatakowałem razem z Nibalim i Scarponim i byliśmy gonieni przez blisko 50 kilometrów po płaskim terenie który zawsze faworyzuje dużą grupę. Wjechałem na ostatnie dwa kilometry razem z Nibalim. Rozpocząłem sprint jako pierwszy 200 metrów przed metą. Kolarz Astany wyprzedził mnie, ale dałem radę usiąść mu na koło i wyjść na prowadzenie 50 metrów przed metą. Jestem bardzo szczęśliwy i chciałbym podziękować całej drużynie za pomoc.

Wierzyłem w tę akcje i w to, że jest szansa na zwycięstwo pomimo tego, że rano powiedziałem, że jest zbyt wiele płaskiego od ostatniego pagórka. Ostatni kilometr mnie przeraził i obawiałem się, że grupa nas dogoni, ale na szczęście udało nam się odeprzeć tę akcję z Vincenzo i walczyć w sprincie. Współpracowałem z zawodnikami Astany i jestem bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa. Dedykuję ten sukces mojemu przyjacielowi, który obchodzi dziś 60 – te urodziny – Paul Guerciotti.

Nigdy nie wygrałem Agostoni, a nigdy nie jest za późno na zwycięstwa.”

Źródło: cyclingquotes,com

 

Poprzedni artykułJens Debusschere najlepszy w Grand Prix de Wallonie
Następny artykułMark Cavendish niepewny udziału w Mistrzostwach Świata
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments