Fot. Artur Machnik / Naszosie.pl

W poniedziałek przed sądem w Vicenzie stanął Wolfgang Rieke – kierowca ciężarówki, który potrącił Davide Rebellina, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia i przez długie miesiące unikał wymiaru sprawiedliwości. Finał sprawy zaplanowany jest na 11 marca, ale strony ustaliły już praktycznie wszystkie szczegóły.

30 listopada 2022 roku Davide Rebellin zginął w wypadku. 51-latek w pobliżu miejscowości Montebello Vicentino został śmiertelnie potrącony podczas treningu, a sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Szybko okazało się, że sprawcą jest Niemiec – Wolfgang Rieke, który w przeszłości był już dwukrotnie karany. Po latach 61-latek przyznał się do tego, że w 2001 roku był winnym potrącenia i ucieczki z miejsca zdarzenia, ale nie skazano go ze względu na przedawnienie. Wówczas nie doszło do śmierci poszkodowanego. Z kolei w 2014 roku ten sam mężczyzna został oskarżony w Chieti o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.

Zdjęcie
fot. Rower Davide Rebellina po wypadku

Finalnie na podstawie europejskiego nakazu aresztowania do zatrzymania Niemca doszło dopiero w czerwcu 2023 roku. Tego typu przestępstwo zgodnie z niemieckim kodeksem karnym nie podlega obowiązkowemu zatrzymaniu, wobec czego 62-letni sprawca ponownie umknął przed służbami. Ponownie wpadł 2 miesiące później, gdy włoska policja złapała go podczas przekraczania granicy. W Italii został już zastosowany areszt.

Teraz w Vicenzie rozpoczął się proces. Prokuratura wyraziła zgodę na ugodę w sprawie przyznania Wolfgangowi Rieke kary 3 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności. Obrona wnosiła o zamianę wyroku na areszt domowy. Finał sprawy ma mieć miejsce 11 marca. Do tego czasu sąd zadecydował o podtrzymaniu osadzenia Niemca w związku z ryzykiem, że ten ponownie spróbuje uciec.

To był błąd i tragedia. Jest mi bardzo, bardzo, bardzo przykro . Żałuję, przyjmuję wyrok

— mówił podczas rozprawy niemiecki kierowca.

Rodzina Rebellinów, która wciąż czeka na finał sprawy, otrzymała odszkodowanie w wysokości 825 tysięcy euro z ubezpieczalni. Familia tragicznie zmarłego Davide unika blasku fleszy, w związku z czym nie wiadomo czy uważają taki wymiar kary za wystarczający dla zabójcy 51-latka.

Poprzedni artykułBadania naukowe wykazały, że kolarstwo zmniejsza ryzyko przedwczesnego zgonu
Następny artykułUAE Tour 2024: Finalnie tylko dwóch kolarzy wycofanych po kraksie
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Adam
Adam

Familia? Heeee? Nie da się po polsku?