Tony Martin (Etixx-Quick Step) po raz piąty został mistrzem Niemiec w jeździe indywidualnej na czas. Drugiego Niklasa Arndta pokonał o ponad dwie minuty. 

– Bardzo się cieszę, że wygrałem ten wyścig. To jest mój piaty tytuł i reprezentowanie narodowych barw podczas czasówki w Tour de France będzie dla mnie zaszczytem. Jeżeli chodzi o trasę, to była płaska i łatwa. Ale potraktowałem to także jako ostatni poważny test przed Tourem – powiedział Martin.

Po Dauphine byłem trochę zmęczony i nie trenowałem tak, jak bym chciał. Wobec tego moja dzisiejsza forma była dla mnie niewiadomą, ale okazało się, że bardzo dobrze czułem się na rowerze, z czego jestem oczywiście bardzo zadowolony – dodał Martin.

Na rozpoczęcie Tour de France na kolarzy czeka prawie 14 kilometrów walki z czasem. Charakterystyka trasy w Utrechcie odpowiada „Panzerwagenowi”, ale będzie miał przeciwko sobie silnych przeciwników – m.in. Fabiana Cancellarę i Toma Dumoulina.

Foto: Tim De Waele

 

Poprzedni artykułFerrand-Prévot zmieni cykl przygotowań do IO w Rio
Następny artykułDowsett: „To dla mnie dobry sezon”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments