Paweł Bernas (ActiveJet Team) w pięknym stylu wygrał dziś etap na Volta ao Alentejo. Dzięki popisowej jeździe „Berni” został liderem wyścigu i jutro będzie bronił koszulki. Oto jego wypowiedź po tym sukcesie.

Etap układał się od początku dla nas bardzo dobrze. Pojechał Mario i mogliśmy czekać na rozwój wydarzeń. Po premii górskiej odjechało kilkunastu kolarzy, trochę to podgoniliśmy, a gdy wszystko się zjechało zaatakowałem. Szybko zbudowaliśmy przewagę, ale gdy zobaczyłem, że wszyscy powoli zaczynają się oglądać na siebie, to wykorzystałem mały podjazd na półtorej kilometra do mety, aby tam zaatakować. Odjechałem samotnie i utrzymałem przewagę do mety. Jutro walczymy o utrzymanie prowadzenia. Nie będzie łatwo, ale tanio skóry nie sprzedamy.

Bardzo zadowolony z postawy swojego zespołu był dyrektor sportowy ekipy, Piotr Kosmala.

Wiedzieliśmy, że musimy czegoś spróbować w końcówce. Wyścig rozgrywa się na sekundy, a my po defekcie Pawła Franczaka na pierwszym etapie, nie mamy sprintera, który mógłby ciułać sekundy. Ogromne gratulacje dla Pawła Bernasa, który nie pierwszy raz atakował w ten sposób, ale tym razem pozostawił wszystkich za sobą. Teraz pozostaje nam obronić koszulkę lidera.

Ostatni etap ze startem w Alcacer do Sal i metą w Reguengos de Monsaraz liczy 175,1 kilometra. Na trasie znajdują się trzy lotne premie, na których do zdobycia będą bonifikaty po 3, 2, i 1 sekundzie. Profil etapu można określić mianem pagórkowaty.

 

Informacja prasowa

 

Poprzedni artykułDobra jazda Domagalskiego na Wyspach Brytyjskich
Następny artykułMaciej Paterski i Sergei Chernetski podsumowują 6 etap „Katalonii”
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments