Sylwester Szmyd, kolarz CCC Sprandi Polkowice na swojej stronie internetowej ocenia szanse „Kwiatka” i opowiada o przygotowaniach do dalszej części sezonu:

Parę dni na odwiedziny rodziców i kilka konkretnych treningów za motorem. Nawet jeśli słońca nie było to i tak lepiej niż miałbym w tych dniach trenować na lazurowym wybrzeżu co było widać na ostatnich etapach Paryż-Nicea.

Właśnie, ”Kwiatek” po raz kolejny pokazał, że wyścig kończy się na mecie i że jak jest w formie to wygrać z nim można tylko po walce. Tym samym jest dla mnie jednym z faworytów na Milan Sanremo i nadzieja, że nie dojdzie do finiszu z grupy. W końcówce oczy wszystkich kibiców ale i kolarzy będą na pewno zwrócone na niego. Jeśli jednak będzie finisz to stawiam na Lobato, byłby i Mathews ale on ponoć nie lubi jak jest zimno a ma być deszczowo.

Będąc w Bydgoszczy uczestniczyłem w otwarciu sklepu Velomania Jakub Lorek, któremu patronuję i który serdecznie polecam. Ciekawy projekt Kuby związanego przez wiele lat z zawodowym peletonem.

Źródło: www.sylwesterszmyd.pl

Foto: CCC Sprandi Polkowice

Poprzedni artykułBjarne, gdzie te wyniki?
Następny artykułBernas drugi w GP Liberty Seguros!
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments