Drużyna Omega Pharma-Quick Step postanowiła oddać hołd ofiarom I wojny światowej, której setną rocznicę wybuchu obchodzimy w tym roku. Podczas piątego etapu na koszulkach zawodników pojawią się maki – symbol końca tej wojny oraz – zamiast twitterowego loginu – napis #wedontforget.
– To właśnie tu w Belgii rozpoczął się ten tragiczny konflikt, którego skutki w Zachodniej Flandrii widać na co dzień. Nasza drużyna ma siedzibę w Belgii, w Wevelgem, które leży w sercu Flandrii. To właśnie dlatego zdecydowaliśmy się wyrazić nasz szacunek dla wszystkich ofiar I wojny, bez względu na narodowość. Sto lat po tym konflikcie w naszej drużynie jeżdżą kolarze reprezentujący trzynaście różnych narodowości. Sport zawsze jednoczył, a nie dzielił. Mamy nadzieję, że ten drobny gest przyczyni się do pamięci o jednej z najbardziej tragicznych wojen w dziejach ludzkości – powiedział Patrick Lefevere, główny menedżer OPQS.
Za początek konfliktu nazywanego też „Wielką Wojną” (1914-1918) uznaje się 28 czerwca 1914 roku, kiedy to Gavrilo Princip – bośniacki Serb i członek organizacji Czarna Ręka, zamordował w Sarajewie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, następcę tronu Austro-Węgier, i jego żonę Zofię. Jedną z pierwszych bitew wojny była walka o belgijskie Liege – znane sympatykom kolarstwa miasto. Belgowie skapitulowali po dziesięciu dniach, a brytyjska prasa pisała, że „trwa gwałt na Belgii”. Niemcy po zajęciu kraju, między innymi mordowali mieszkańców i palili ich domy.
Foto: OPQS
Marta Wiśniewska