Sylwester Szmyd

Sylwester Szmyd (Movistar) nie miał szczęścia podczas trzeciego etapu Critérium du Dauphiné …

„Kraksa jakich wiele, z góry, posypka z kamyków na asfalcie, ktoś przyhamował i via jeden na drugiego. Niewiele można przy takiej prędkości wtedy zrobić. Zaraz jak się podniosłem myślałem, że łokieć złamany, ale na szczęście to był tylko duży obrzęk.

Na teraz mam większy problem z mięśniem łydki, może jakieś naderwanie a może naciągnięta. Na szczęście jedyne co połamane to rama roweru ale tych nie brakuje i nie boli.

Dziś był dla mnie ciężki dzień. Jak się jutro nie poprawi to na trasie jaka będzie może być mi ciężko walczyć„.

Źródło: www.sylwesterszmyd.pl

foto: bettiniphoto.net

Poprzedni artykułChris Horner wraca do ścigania – wystartuje w Tour de Slovenie
Następny artykułCritérium du Dauphiné: Simon Spilak daje Katushy drugie zwycięstwo z rzędu (video)
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr
Piotr

Kończ karierę!

yorg
yorg

Nie.”kończ karierę”,tylko zacznij zasuwać.