Jan Ullrich uczestniczył w wypadku samochodowym. Szwajcarskie „kolorowe media” sugerują, że były triumfator Tour de France prowadził pojazdem pod wpływem alkoholu.
40-letni Niemiec w okolicach szwajcarskiego Thrurgau, nie zachował ostrożności i wjechał w samochód, który zatrzymał się przed znakiem stop. Chwilę później w Ullricha wjechał kolejny pojazd. Według tabloidu Blick.ch, policja u byłego zawodowego kolarza wykryła 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Niemiec, który mieszka w Szwajcarii od 2002 roku – zaprzeczył tym doniesieniom. „Nie było żadnego alkoholu. Przyznaje się, że jechałem o 20 kilometrów na godzinę za szybko. Bardzo mi przykro. Dzięki Bogu, nikt nie zginął. Byłem bardzo zdenerwowany, ponieważ wracałem do domu po spotkaniu i chciałem wrócić najszybciej jak się tylko dało. Mój Boże, to może się zdarzyć każdemu”, skomentował.
W 2002 roku w Niemczech, Ullrich zaliczył podobny incydent. Wówczas oskarżono go o jazdę pod wpływem alkoholu.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa
Wyrażnie widać,że kolarzem był lepszym niż kierowcą.