Thomas De Gendt ma nadzieję, że nadchodzący sezon, który spędzi w ekipie Omega Pharma-QuickStep będzie decydujący w jego karierze i dzięki niemu podniesie się po słabszych 12 miesiącach w barwach nieistniejącego już Vacansoleil-DCM.
„Poprzedni sezon po prostu straciłem i nie chcę do niego wracać”, powiedział belgijski zawodnik dla Cyclingnews. „To był trudny rok, ale też dzięki niemu sporo się nauczyłem. Miałem sporo pecha, może przez 13-stkę w dacie. Na szczęście to już się skończyło i mogę tylko patrzeć w przyszłość. Mam nadzieję, że moje problemy zakończyły się wraz z końcem Vacansoleil”, dodał.
Belgijski kolarz mimo słabego sezonu nie mógł narzekać na brak ofert. Jego główną kartą przetargową przy szukaniu nowego pracodawcy, było oczywiście trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Giro d`Italia 2012. Ostatecznie po górala sięgnął Patick Lefevere.
„Z Lefevere rozmawiałem już w poprzednich latach. Teraz pojawiła się okazja do kolejnych negocjacji. Byłem wolnym zawodnikiem, więc tym razem mogłem skorzystać z jego oferty. Od chwili gdy się ze mną skontaktował, długo się nie zastanawiałem i szybko sfinalizowaliśmy wszystkie formalności”.
W nowym sezonie głównym celem De Gendta będzie odzyskanie formy z 2012 roku. 27-latek najprawdopodobniej pojedzie w Giro d`Italia.
Foto: OPQS/Tim de Waele
Andrzej Gucwa