Wczoraj, podczas 5. etapu wyścigu Paryż-Nicea brytyjski Team Sky odniósł jak dotąd w tym sezonie chyba najważniejszy sukces. Richie Porte wspomagany pracą swoich kolegów wygrał etap i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Oto wrażenia Tasmańczyka:
Wszystko chodziło dzisiaj jak w zegarku. To bardzo fajnie wygrać etap Paryż-Nicea i założyć koszulkę lidera. Ale w pełni zdaję sobie z tego sprawę, że jutro też jest dzień. Czuję jednak, że mamy odpowiedni zespół, aby obronić koszulkę.
Porte podczas wyścigu przejął rolę lidera i to on zaczął prowadzić kolegów, ale twierdzi, że wcześniej został do tego przygotowany:
Odbyłem wcześniej taki rodzaj praktyk pod okiem Bradleya Wigginsa i Chrisa Froome`a, a wcześniej Alberto Contadora. Nie zawsze ma się możliwość w takim zespole jak Sky, jechać na własny rachunek, więc kiedy nadarza się taka okazja, trzeba czerpać z niej garściami.
Foto: corvospro.com
Marta Wiśniewska