Vuelta rozpoczyna się na dobre! Przed nami tryptyk prawdziwych gór. Rozpocznie go 14. odcinek z metą na Puerto de Ancares.
Barwny peleton po kilku dniach opuszcza Galicję i wjedzie do regionu Castilla y Leon. Stanie się tak za sprawą sobotniego etapu z Palas de Rei na Puerto de Ancares , który liczy 150 kilometrów. To będzie trudny etap z pięcioma górskimi premiami i metą na długim podjeździe 1. kategorii. Rok temu na tym wzniesieniu byliśmy świadkami fantastycznego pojedynku pomiędzy Juanem Jose Cobo i Joaquimem Rodríguezem. Praktycznie nie ma momentu płaskiego, więc z pewnością dojdzie do dużych roszad w klasyfikacji generalnej.
Premie górskie:
Alto de Castro (34,4 km; długość 4,7 km; średnio 5,9% – kategoria 3)
Alto de Vilaesteva (71 km; długość 9,5 km; średnio 4,5% – kategoria 2)
Alto de O Lago (90,4 km; długość 8,4 km; średnio 4,1% – kategoria 3)
Alto Folgueiras de Aigas (125,6 km; długość 9,7 km; 6,7%, max 10% – kategoria 1)
Puerto de Ancares (meta; długość 9,5 km; średnio 8,1%, max 12,8% – kategoria 1)
Profil:
Ostatni podjazd:
Pierwsze wyzwanie przed „Purito” Rodriguezem. Hiszpan będzie musiał odpierać ataki teoretycznie lepszych od niego w wysokich górach – Alberto Contadora (SaxoBank Tinkoff) oraz Chrisa Froome`a (Sky Team). Nie można lekceważyć również Alejandro Valverde (Movistar), który jest bardziej wycieniowany niż przed dyskwalifikacją, dzięki czemu również powinien lepiej spisywać się na długich podjazdach.
Na nudę na pewno nie będziemy narzekać, ponieważ wielka czwórka pokazała już, że nie lubi pasywnej jazdy. Każdy z nich już atakował. Teraz Vuelta wjedzie w najcięższy teren i teraz ewentualne, skuteczne ataki mogą dać o wiele więcej korzyści niż na krótkich wzniesieniach.
Faworyci według naszosie.pl:
1. Alberto Contador (SaxoBank Tinkoff)
2. Joaquim Rodriguez (Katusha)
3. Robert Gesink (Rabobank)
mapki: lavuelta.com
Andrzej
Vamos el`Pistolero….!!!!!!!!!!
HALA MADRID
VAMOS ALBERTO