Vincenzo Nibali w przyszłym sezonie będzie ścigać się w nowej drużynie! Szefostwo ekipy Liquigas-Cannondale potwierdziło, że kolarz z Sycylii nie zaakceptował warunków przedłużenia umowy.
„Złożyliśmy mu naszą ofertę (zarobki rzędu 1,8 mln euro rocznie) i daliśmy mu czas na zastanowienie się, jednak do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Dla nas sprawa jest zamknięta”, powiedział Roberto Amadio – szef ekipy.
Zespół z wielkim ubolewaniem żegna się z triumfatorem Vuelta Espana 2010. „Nie mogliśmy postąpić inaczej. Złożyliśmy naszą propozycję, jednak na więcej nie możemy sobie pozwolić. Rozstanie z Vincenzo nie jest łatwe, bo zawsze wierzyliśmy w niego, a on jest od zawsze kojarzony z Liquigas-Cannondale”, dodał.
27-letni kolarz jest z ekipą w której ściga się trzech Polaków od 2006. roku. W przyszłym sezonie prawdopodobnie przejdzie do BMC-Racing lub Astany, gdzie miałby zastąpić Romana Kreuzigera o którym nieoficjalnie mówi się, że może odejść do Omega Pharma – Quick Step. Głównym sponsorem belgijskiego teamu jest jest czeski oligarcha, który chciałby mieć w drużynie najlepszego kolarza z Czech. Obie drużyny oferują mu po 2 i pół mln euro!
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej
Na przyszły rok jednego przed Sylwkiem mniej ;)Zaraz może się okazać ze po dobrych występach Sylwas dostanie inny kontrakt np ;
vice-lidera.Pożyjemy zobaczymy.