13 etap hiszpańskiej Vuelty to dobra okazja dla harcowników.
Vuelta a Espana zadebiutuje w miejscowości Sarria. Miasto etapowe, Ponferrada będzie gościć kolumnę wyścigu już po raz szósty. Odcinek liczy sobie tylko 158 kilometrów, jednak jest naszpikowany premiami górskimi.
Trzy premie 3. kategorii oraz dwa podjazdy 1. kategorii czekają na peleton. Wszystkie góry jednak znajdują się w pierwszej części lub w środku etapu. Dwa największe wzniesienia, Alto de Folgueriras of Aigas i Puerto de Ancares, to podjazdy, które liczą sobie nieco ponad 10 kilometrów. Oba znajdują się w środku rywalizacji.
Profil:
Faworyci do końcowego triumfu na pewno nie będą ścigać się na tym etapie. Choć mówiliśmy też tak w przypadku Tour de France, na etapie do Alpe d’Huez. Wtedy jednak już na pierwszej górze, Col du Telegraphe zaatakował Alberto Contador. Teraz jednak sytuacja jest już nieco inna. Do końca wyścigu, jeszcze trochę pozostało. Do walki wkroczą więc harcownicy. My liczymy na atak Jarosława Marycza (SaxoBank SunGard). Będzie to również dobra okazja do kolejnego ataku Davida Moncoutie (Cofidis). Francuz na tym etapie może wzbogacić się o dużą ilość punktów w klasyfikacji górskiej.
Faworyci według naszosie.pl:
David Moncoutie (Cofidis)
Sylvain Chavanel (Quickstep Cycling Team)
Amets Txurruka (Euskaltel-Euskadi)
Andrzej