Najlepszy góral Tour de Pologne, Michał Gołaś (Vacansoleil-DCM), po starcie w tegorocznym Giro d`Italia, teraz będzie walczył w ostatnim z Wielkich Tourów w tym sezonie – Vuelta a Espana.

Drugi wielki Tour w tym roku przede mną, nie sądziłem, że po podpisaniu kontraktu z Quick-Stepem zostanę powołany. Każdy kto się przyznaje w domu zostaje, lub jeździ wyścigi „za karę”.

Dla mnie to raczej wyróżnienie, już po Giro zauważyłem, że tak najlepiej podnieść swój poziom, dlatego będę starał się z Vuelty wyciągnąć jak najwięcej pozytywów. Nie było specjalnego przygotowania, z wyścigu na wyścig, ale sądzę, że jestem maksymalnie wypoczęty, przez co początek może być ciężki, ale więcej będę wiedział za 2-3 dni.

Trasa, cele? Na pierwszy rzut oka jast kilka etapów, gdzie powinna dojechać ucieczka i tam będę szukał swojej szansy. Jest tu wielu młodych kolarzy, część zmęczona sezonem, więc przy odpowiednim nastawieniu jest szansa na sukces. Postaram się co kilka dni zamieścić krótką notkę i zdjęcia w miarę możliwości… bo ostatnio zaniedbałem bloga, ale to także ze względu na to, że podczas TdP relacjonowałem wyścig na zaprzyjaźnionym portalu.

Trzymajcie kciuki i… a mas tardes!

Źródło: michalgolas.blogspot.com

Poprzedni artykułPeter Sagan o debiucie w Wielkim Tourze
Następny artykułOdszedł Janusz Kierzkowski
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments