Riccardo Riccò (Vacansoleil-DCM) uciekł od zimowych warunków, które panują w pobliżu jego domu w Modenie. Włoch w okresie przerwy po Bożym Narodzeniu, wyjechał na toskańskie wybrzeże, przyjmując zaproszenie od organizatorów GP Camaiore, którzy zaprosili go na zgrupowanie w okolicach Versilii.
„Zanotowałem wzrost temperatury o co najmniej dziesięć stopni w porównaniu z warunkami jakie panują u mnie w domu”, wyjaśnił Rico dla Tuttobiciweb.it .”Była to propozycja, którą przyjąłem z przyjemnością i która pozwoliła mi trenować w komfortowych warunkach, w najważniejszym okresie przygotowań”.
Zespół Ricco, holenderski team Vacansoleil, z powodzeniem zakończył walkę o licencję ProTeam na 2011 r., co oznacza, że Włoch powróci na największe wyścigi po raz pierwszy od kiedy otrzymał pozytywny wynik CERA w Tour de France 2008. Riccò prawdopodobnie pojedzie Giro d’Italia w maju, ale jednocześnie mówi że jego kalendarz na drugą połowę sezonu nie został jeszcze sporządzony.
„Program na przyszły sezon nie został jeszcze określony, zwłaszcza druga część sezonu, po Giro d’Italia”, wyjaśnił Riccò. „Będę o tym rozmawiać z kierownictwem zespołu na następnym obozie treningowym, który rozpoczyna się w dniu 10 stycznia w Hiszpanii”.
Jedyny wyścig, którego pewny jest już Riccò to GP Camaiore. Klasyk był jednym z ostatnich wyścigów, które przejechał w barwach Ceramica Flaminia w 2010 roku, przed jego przejściem pod koniec sezonu do Vacansoleil.
„GP Camaiore to wyścig który idealnie pasuje do mojej charakterystyki. Zrobię wszystko żeby wystartować w tej imprezie”.
Foto: www.corvospro.com