Mistrz świata, Thor Hushovd opowiada, że warunki jego umowy na sezon 2011 z ekipą Garmin-Cervelo nie zostały zmienione po zdobyciu złotego medalu w Geelong. Hushovd podpisał kontrakt z nową ekipą w sierpniu, ale kiedy Norweg sięgnął po tęczową koszulkę poprosił o wzrost wynagrodzenia. Szefostwo drużyny jednak nie przyznało mu żadnej premii.

„Nie, nie otrzymałem żadnych nowych ofert z Garmin”, powiedział Hushovd dla norweskiego Fædrelandsvennen. „Chcieli dać mi lepszy kontrakt, ale nie mają więcej pieniędzy, budżet na nowy sezon został już zamknięty”.

Hushovd jednak nie przejął się zbytnio tą sprawą i postanowił, że skupi się na tym co mu najlepiej wychodzi, czyli na jeździe na rowerze. „No cóż, stało się. Nie mam zamiaru zaśmiecać sobie tym głowy, szkoda na to czasu i energii. Człowiek uczy się na błędach, takie jest ryzyko wczesnego podpisywania kontraktu”, powiedział 32-latek, który otrzymał takie same warunki umowy jakie oferowało mu Cervelo. Jego zarobki szacowane są na około 1.200.000 Euro rocznie.

Teraz Hushovd oczekuje na zapoznanie się ze swoją nową drużyną. Jednak jak sam przyznaje, po przyszłym sezonie rozważa zmianę ekipy. „Nie wiem co będzie się działo pod koniec 2011 roku”, powiedział. „Teraz muszę oswoić się z nowymi kolegami, zobaczyć czy Garmin mi przypasuje”.

Foto: www.corvospro.com

Poprzedni artykułEkipa Euskaltel gotowa na Tour Down Under 2011
Następny artykułBasso odpuszcza Giro, na rzecz Tour de France
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments