Włoski weteran, Matteo Tosatto wyraził niezadowolenie ze swojego byłego dyrektora sportowego ekipy Quick Step, Patricka Lefevere po tym jak ten przeszkadzał mu w znalezieniu nowego zespołu na 2011 rok.
Tosatto ścigał się w Quick Stepie przez pięć lat i miał nadzieję zakończyć swoją karierę w belgijskim zespole. Jednak w tym roku nie udało mu się dojść do porozumienia z Lefevere. Po wielu miesiącach rozmów, dopiero niedawno podpisał kontrakt z Teamem SaxoBank.
„Wiele rzeczy leżało już mi na sercu, ale postanowiłem że poczekam do końca sezonu”, powiedział Tosatto dla Gazzetta dello Sport.
„Starałem dogadać się z Lefevere przez sześć miesięcy. Na Vuelta dostałem ofertę w wiadomości tekstowej. Początkowo chciałem się zgodzić, jednak z grzeczności chciałem zapoznać się z ofertami innych zespołów, ale potem Patrick przestał odpowiadać na telefony i wysłał mi e-mail`a w którym dowiedziałem się, że mój czas w ekipie się skończył. Mogliśmy pożegnać się w nieco przyjemniejszych okolicznościach, ponieważ w przyszłości chciałem zakończyć karierę w Quick Stepie”.
Po kilku odmowach z innych zespołów, Tosatto zaczął rozmowy z Riisem podczas mistrzostwa świata w Australii, gdzie znowu odegrał kluczową rolę we włoskim zespole. Duński kierownik zespołu został zmuszony do odbudowy swojej drużyny, po przejściu wielu jego kluczowych zawodników do nowej ekipy braci Schleck”.
„Rozmawialiśmy na Giro di Lombardia i osiągnęliśmy kompromis w dziesięć minut. Aż miesiąc czekałem na podpisanie umowy, ponieważ Bjarne miał innych zawodników do zakontraktowania„, wyjaśnił Tosatto. „On jest świetnym motywatorem. W pewnym momencie zapytał mnie ile mam lat, wtedy pomyślałem że gdy odpowiem nasza rozmowa się zakończy, jednak on odpowiedział że zawodnicy w moim wieku, nadal mogą wygrywać”.
Foto: www.corvospro.com