Dyrektor sportowy w Ineos Grenadiers Matteo Tosatto powiedział włoskim mediom, że drużyna chce w sezonie 2022 wygrać duży wyścig jednodniowy. – Mamy świetnych kolarzy na wyścigi klasyczne – zapewnia Włoch.

Kilka lat temu jednym z tych zawodników, którzy zapewnili drużynie Sky/Ineos sukcesy w wyścigach klasycznych był Michał Kwiatkowski. Doskonale pamiętamy, że Polak wygrał między innymi Mediolan-San Remo, Strade Bianche czy E3 Harelbeke.

Potem nastąpił lekki przestój, ale w minionym sezonie impuls do powrotu do celowania w wyścigi jednodniowe dał Dylan van Baarle, który w brawurowym stylu wygrał Dwars door Vlaanderen. Akces do bycia „kolarzem klasycznym” zgłasza również Tom Pidcock, zwycięzca Brabanckiej Strzały oraz drugi po fotofiniszu kolarz Amstel Gold Race.

Tosatto chce, aby pierwszoplanowe role w klasykach odgrywali „Kwiato”, van Baarle, Pidcock, Ben Swift oraz Luke Rowe.

– Mamy świetnych kolarzy na wyścigi klasyczne. Oczywiście myślimy także o wyścigach etapowych, ale na początku sezonu chcielibyśmy zdobyć jakieś ważne zwycięstwo w jednodniówce. Byliśmy bardzo blisko w Amstel Gold Race, no i Richard Carapaz zdobył złoty medal na IO w Tokio, ale to był start w barwach narodowych

– powiedział Matteo Tosatto portalowi Tuttobici.

Włoski dyrektor sportowy i jednocześnie były zawodowy kolarz przyznał, że drużyna Ineos Grenadiers chciałaby wygrać po raz trzeci z rzędu wyścig Giro d’Italia. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie obdarzony rolą lidera, ale pewne jest to, że Brytyjczycy będą walczyć we Włoszech o Trofeum Nieskończoności. Nie zapominają również o Tour de France, choć jednocześnie zdają sobie sprawę, że trzeba będzie zmierzyć się z silną konkurencją jak UAE Team Emirates czy Jumbo-Visma.

Tosatto odniósł się również do zmian personalnych w Ineos – zarówno na poziomie kierowniczym, jak i w składzie. Przypomnijmy, że zespół opuścił długoletni trener Tim Kerrison, a szefem został Roger Hammond. Ponadto kontrakty podpisali młodzi Magnus Sheffield, Kim Heiduk oraz rywalizujący w różnych kolarskich dyscyplinach Ben Turner.

– Te transfery są inwestycją w przyszłość. To nie jest tak, że ci kolarze będą naszymi kluczowymi zawodnikami w 2022 roku. Chcemy również, aby nasi nieco już ugruntowani, ale wciąż młodzi kolarze jak Bernal, Pidcock, Geoghegan Hart czy Hayter nadal się rozwijali

– zakończył Matteo Tosatto.

Poprzedni artykułMathieu Van der Poel płaci cenę za lata bardzo intensywnego ścigania
Następny artykułPuchar Świata – Hulst 2022: Tom Pidcock przerywa serię Wouta van Aerta, Lucinda Brand triumfuje wśród kobiet
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments