P1050435Marek Rutkiewicz mimo znakomitego występu podczas Tour de Pologne, nie zdecydował się na występ podczas Mistrzostw Świata w Mendrisio. Kolarz grupy DHL Author sezon zakończy startem w wyścigu Chrząstawa Felt Cup, organizowanym przez braci Łukasza i Macieja Bodnarów, o czym informuje w krótkiej rozmowie.

Był Pan bliski zwycięstwa w tegorocznym Tour de Pologne, czego zabrakło, aby stanąć na najwyższym stopniu podium, co zamierza Pan poprawić startując w podobnym wyścigu w kolejnym sezonie ?

– Przede wszystkim zabrakło szczęścia na etapie do Krynicy . Po ataku z ucieczki, zostałem dogoniony na 200m przed metą. Gdyby nie to , napewno cieszyłbym się z miejsca na podium, być może z tego najwyższego. Tak , jest szóste miejsce i wygrana klasyfikacji górskiej. Jedyne co mogę poprawić w przygotowaniach do wyścigu w kolejnym sezonie, to większe „obściganie” w peletonie Pro-Tour , bo w tym roku takiego ścigania zabrakło. Ale ten element przygotowawczy zależny jest już, tylko od ekipy w której sie znajdę w przyszłym sezonie.

Po dobrym występie w Tour de Pologne zrezygnował Pan z udziału w tegorocznych mistrzostwach Świata w Mendrisio, dlaczego na zakończenie sezonu wybrał Pan właśnie wyścig Chrząstawa Felt Cup?

– Zdecydowałem się wcześniej zakończyć sezon szosowy gdyż , czekała mnie zbyt duża przerwa w startach pomiędzy Tour de Pologne a Mistrzostwami Świata w Mendrisio. A jak wiemy sezon szosowy w Polsce zakończył sie już dawno temu. Idealnymi imprezami sportowymi na 'łagodne’ zakończenie sezonu są bike maratony. Właśnie takie jak Chrząstawa Felt Cup. Już w tamtym roku brałem udział w tym wyścigu. Organizacja 'Bodnar Brothers’ stoi na najwyższym poziomie i robi naprawdę pozytywne wrażenie. Dlatego i w tym roku na pewno nie ominę tej imprezy.

Co mógłby Pan poradzić kolarzom amatorom, którzy wystartują razem z Panem i innymi zawodowcami podczas wyścigu FELT Cup w Chrząstawie?

Ciężko jest komuś coś doradzić w tej kwestii , ponieważ wielu tych amatorów jest bardziej doświadczona w ściganiu w terenie niż my szosowcy. Jedyne co można podpowiedzieć tym mniej doświadczonym, to by od startu starali się jechać swoim tempem w którym bez problemów dotrą do mety.

Jak oceni Pan sezon spędzony w grupie DHL-Author i jakie są Pańskie plany na rok 2010?

– Sezon 2009 mogę zaliczyć do nawet udanych, choć nie był taki jak na początku zakładałem. Cieszę sie jednak, że miałem team w którym mogłem zdobyć wyniki które zdobyłem. A po perypetiach z początku roku, mój sezon nie zapowiadał się tak kolorowo. A co do moich planów na sezon 2010 , to są ambitne. W jakich barwach będę się w nim ścigał , na 99% będę wiedział już podczas Chrząstawa Felt Cup.

źródło: bodnar-brothers.pl / rozmawiał Paweł Krygier

Foto: Marek Bala (naszosie.pl)

Poprzedni artykułZmiany w Mistrzostwach Świata od 2012 roku
Następny artykuł„Nie” dla łączności radiowej
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments