Simon Gerrans (Orica – GreenEdge) przyniósł radość miejscowym kibicom zgromadzonym przy trasie Tour Down Under w Adelajdzie wygrywając 5. etap tego wyścigu. W poetapowej wypowiedzi podkreślił swą radość, tym bardziej, że wcześniej było nieco zawiedziony.
Byłem bardzo zawiedziony tym, że nie mogłem powalczyć na drugim etapie. Wiedziałem, że dziś muszę wygrać i uczucie zwycięstwa w tym dniu jest niesamowite. Muszę podziękować moim kolegom, jestem zadowolony, że mogłem tak finiszować– opowiadał Gerrans.
Ja nigdy nie odpuszczam przed kreską, zwłaszcza jeśli za plecami goni mnie młody, zdolny zawodnik z Blanco [Gerransowi chodzi o Toma Jelte Slagtera z Blanco Pro Cycling- przyp.red]. Wiedziałem, że muszę być na jego kole i w końcówce zaatakować. Była tutaj dzisiaj wspaniała atmosfera, tłumy ludzi przy trasie, nawet więcej niż na Tour de France– dodał Australijczyk.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska