Zgodnie z przewidywaniami jedenasty etap wyścigu Giro d’Italia spowodował znaczące zmiany w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Najważniejszą informacją dnia jest to, że Egan Bernal (INEOS Grenadiers) umocnił się na prowadzeniu wyścigu. Poniżej krótkie omówienie najważniejszych zwycięzców i przegranych po rywalizacji na białych toskańskich drogach.
Wygrani
Egan Bernal
Lider wyścigu świetnie prezentował się na szutrowych sektorach. We wcześniej fazie etapu przykleił się do koła świetnie pracującego Filippo Ganny, a później brał już sprawy w swoje ręce. Tylko Emanuel Buchmann był w stanie utrzymać tempo Kolumbijczyka, gdy ten zaatakował na podjeździe Passo del Lume. Obaj panowie razem dojechali do ostatniej prostej, na której szybszy był Bernal, notujący jeszcze trzysekundową przewagę nad kolarzem BORA-hansgrohe. Tym samym lider zespołu INEOS Grenadiers powiększył prowadzenie w klasyfikacji generalnej do 45 sekund nad drugim Aleksandrem Vlasovem (Astana) oraz minuty i 12 sekund nad Damiano Caruso (Bahrain-Victorious).
Damiano Caruso
Jedenasty etap to kolejny dobry występ włoskiego weterana, który awansował dzięki temu o cztery pozycje w „generalce” i zajmuje teraz trzecią lokatę z wspomnianą wyżej stratą minuty i 12 sekund do Egana Bernala.
Hugh Carthy
Brytyjczyk trzymał się w grupce z Caruso, Simonem Yatesem oraz Tobiasem Fossem i awansował o dwa miejsca. Jest teraz czwarty ze stratą minuty i 17 sekund.
Simon Yates
Cichy Simon Yates wspiął się o cztery pozycje w klasyfikacji generalnej. Nie rzucając się w oczy plasuje się teraz na piątym miejscu ze stratą minuty i 22 sekund.
Emanuel Buchmann i Tobias Foss
Niemiec i Norweg zanotowali największy awans, ponieważ oboje podskoczyli o dziewięć pozycji. Buchmann jest teraz szósty ze stratą minuty i 50 sekund, zaś Foss dziewiąty ze stratą 2 minut i 49 sekund.
Przegrani
Remco Evenepoel
Młody wilk z watahy Patricka Lefevere’a przystąpił do jedenastego etapu jako wicelider. Niestety dla niego, niezbyt dobrze prezentował się na szutrowych odcinkach i ostatecznie stracił do Egana Bernala 2 minuty i 8 sekund, co sprawiło, że spadł na siódme miejsce w GC. Belg z pewnością jest największym przegranym tego dnia, chociaż należy mieć świadomość, że przyszło mu debiutować w wielkim tourze po wielu miesiącach bez ścigania spowodowanych bardzo poważną w ubiegłorocznej edycji Il Lombardia.
Giulio Ciccone
Ciccone, który po raz pierwszy w karierze walczy w klasyfikacji generalnej wielkiego touru, był przed jedenastym odcinkiem czwarty i po nim o cztery pozycje spadł. Wraz z Vincenzo Nibalim jechał dobrze do ostatniego podjazdu Passo del Lume, ale wreszcie obu zawodnikom Trek-Segafredo odcięło nieco prąd i stracili kontakt z czołówką. Strata Ciccone to teraz 2 minuty i 24 sekundy.
Tak wygląda pierwsza dwudziestka klasyfikacja generalnej po jedenastu etapach tegorocznej edycji Giro d’Italia:
1 | Egan Bernal Gomez (Col) Ineos Grenadiers | 42:35:21 |
2 | Aleksandr Vlasov (Rus) Astana-Premier Tech | 0:00:45 |
3 | Damiano Caruso (Ita) Bahrain Victorious | 0:01:12 |
4 | Hugh Carthy (GBr) EF Education-Nippo | 0:01:17 |
5 | Simon Yates (GBr) Team BikeExchange | 0:01:22 |
6 | Emanuel Buchmann (Ger) Bora-Hansgrohe | 0:01:50 |
7 | Remco Evenepoel (Bel) Deceuninck-QuickStep | 0:02:22 |
8 | Giulio Ciccone (Ita) Trek-Segafredo | 0:02:24 |
9 | Tobias Foss (Nor) Jumbo-Visma | 0:02:49 |
10 | Daniel Martinez Poveda (Col) Ineos Grenadiers | 0:03:15 |
11 | Marc Soler (Spa) Movistar Team | 0:03:19 |
12 | Romain Bardet (Fra) Team DSM | 0:03:29 |
13 | Attila Valter (Hun) Groupama-FDJ | 0:03:51 |
14 | Vincenzo Nibali (Ita) Trek-Segafredo | 0:04:11 |
15 | Gianni Moscon (Ita) Ineos Grenadiers | 0:04:25 |
16 | Rein Taaramäe (Est) Intermarché-Wanty-Gobert Matériaux | 0:05:43 |
17 | João Almeida (Por) Deceuninck-QuickStep | 0:07:04 |
18 | Daniel Martin (Irl) Israel Start-up Nation | 0:07:06 |
19 | Davide Formolo (Ita) UAE Team Emirates | 0:07:16 |
20 | Pello Bilbao Lopez De Armentia (Spa) Bahrain Victorious | 0:07:23 |
Pełne sprawozdanie z jedenastego etapu można przeczytać TUTAJ.
Evenepoel miał kraksę podczas Lombardii, a nie Giro