Dyrektor sportowy w drużynie Katusha-Alpecin Dirk Demol zapowiada wzmocnienie składu na wiosenne klasyki, w których liderem będzie drugi kolarz wyścigu Paryż-Roubaix Nils Politt.
Drużynę Katusha-Alpecin czekają najprawdopodobniej roszady w składzie, bowiem wielu jej kolarzom kończą się po bieżącym sezonie kontrakty. Kierownictwo tego zespołu będzie chciało to wykorzystać, aby wzmocnić drużynę na wyścigi klasyczne, podczas których liderem będzie 25-letni Nils Politt – drugi kolarz tegorocznej edycji „Piekła Północy” wygranej przez Philippe’a Gilberta (Deceuninck-Quick Step).
– Mamy sporo przestrzeni do roszad w składzie, ponieważ wielu kolarzom kończą się po tym sezonie kontrakty. Są też tacy, z którymi chcemy nadal współpracować, ale Nils [Politt] poczynił takie postępy, że jest jasne, iż powinniśmy zbudować wokół niego zespół na klasyki. To jest teraz moim priorytetem. Mam w głowie nazwiska, które chciałbym sprowadzić do naszej drużyny
– zadeklarował Demol w rozmowie z portalem Cyclingnews.
Brytyjscy dziennikarze zapytali również Dirka Demola, czy w drużynie Katusha-Alpecin nadal będzie ścigał się Ilnur Zakarin. Rosjanin wygrał w tegorocznym Giro d’Italia etap, ale nie zdołał utrzymać wysokiego, trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie finiszował na dziesiątym miejscu. Krążą plotki, że Zakarina chce pozyskać polska drużyna CCC Team, ale Demol ma nadzieję, że obie strony się domówią – a co za tym idzie – że Zakarin zostanie w zespole.
– Jest w tej kwestii wiele plotek. Zobaczymy. W Giro wygrał etap i zajął dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej, co jest dobrym wynikiem. Dlaczego miałby zmieniać drużynę? W naszej zawsze, gdy startuje w wielkim tourze jest liderem. W trzytygodniowych wyścigach potrafi jechać równo
– dodał Dirk Demol.
Warto dodać, że zarówno Nils Politt, jak i Ilnur Zakarin znajdą się w składzie Katushy-Alpecin na tegoroczny wyścig Tour de France.
Przypomnijmy również, że kilka tygodni temu z drużyny odszedł niemiecki sprinter Marcel Kittel, który postanowił zrobić sobie nieokreśloną, jeśli idzie o czas, przerwę od profesjonalnego kolarstwa. Być może także tę lukę będą chcieli uzupełnić Demol i spółka, choć jak zapewniają, na razie najważniejsze jest dla nich wzmocnienie składu na wiosenne wyścigi jednodniowe.