Foto: Team Visma | Lease a Bike

Darren van Bekkum (Team Visma | Lease a Bike Development) był pierwszy na szczycie Plateau-de-Beille i został nowym liderem wyścigu. Wcześniej z rywalizacji wycofali się jego koledzy z zespołu, czyli lider Jørgen Nordhagen oraz Tijmen Graat.

Czwarty etap Ronde de l’Isard śmiało można było nazwać królewskim. Kolarze startowali z Lavelanet, aby po 122 kilometrach walczyć o zwycięstwo na szczycie Plateau-de-Beille (16 km długości; średnie nachylenie 7,7%). Wcześniej będą musieli pokonać jeszcze dwa podjazdy.

Informacją dnia był fakt, że do etapu nie przystąpił lider wyścigu Jørgen Nordhagen (Team Visma | Lease a Bike Development).

W pierwszą akcję zabrali się: Jules CHATELON (NIPPO-EF-Martigues), Alessio CIALONE (Vendée U), Vincent JOHN (Rad-Net Oßwald) i Matthieu LAVIGNAC (OCF Team Legend Wheels). Po kilku kilometrach pościgu dołączyli do nich: Diego CHARTEAU (Vendée U), Roman ERMAKOV (CTF Victorious) oraz Damien ROUX (OCF Team Legend Wheels).

Na lotnej premii trzy sekundy wywalczył Cialone. Peleton prowadzony przez Lotto Dstny Development Team kontrolował sytuację i maksymalna przewaga wyniosła niespełna cztery minuty.

Podczas pokonywania Col de la Croix des Morts (7 km długości; średnie nachylenie 5,7%) z ucieczki zaatakował Ermakov. Kolarz CTF Victorious wygrał górską premię i zgarnął także trzy sekundy na premii lotnej.

60 kilometrów przed metą do Ermakova dojechał Cialone. Ta dwójka przetrwała na czele podjazd Col de Marmare (4,6 km długości; średnie nachylenie 3,9%), a punkty na premii po raz kolejny wywalczył Ermakov. Pozostali kolarze z ucieczki zostali już wcześniej doścignięci.

Dwójka mimo sporych ambicji musiała odpuścić 35 kilometrów przed metą. Chwilę po tej sytuacji z rywalizacji wycofał się Tijmen Graat. To był fatalny dzień dla Team Visma | Lease a Bike Development.

Już na początku finałowego podjazdu na Plateau-de-Beille (16 km długości; średnie nachylenie 7,7%) peleton podzielił się i z tyłu zostali Jarno Widar i Milan Donie (obaj Lotto Dstny Development Team).

Na atak zdecydowali się Robin Donzé (Tudor Pro Cycling Team U23), Darren van Bekkum (Team Visma | Lease a Bike Development) i Camilo Andres Gomez (Trinity Racing). Trójka powiększyła przewagę nad peletonem do minuty. 7 kilometrów przed szczytem na samotną akcję zdecydował się van Bekkum.

Holender wypracował sobie kilkanaście sekund przewagi, a do Szwajcara Donze tracił on w klasyfikacji generalnej 35 sekund. Za Holendrem oprócz Donze i Gomeza kręcili jeszcze Matthew Greenwood (Team BridgeLane) i William Smith (Trinity Racing).

Darren van Bekkum pięknie kręcił i powiększał swoją przewagę. Na szczycie Plateau-de-Beille zameldował się 45 sekund przed kolejnym zawodnikiem i został nowym liderem wyścigu. Team Visma | Lease a Bike Development może dzisiejszy dzień nazwać „z piekła do nieba”.

Drugi był William Smith (Trinity Racing), a trzeci Matthew Greenwood (Team BridgeLane). 23. miejsce wywalczył Mateusz Gajdulewicz (Vendée U).

Wyniki czwartego etapu Ronde de l’Isard 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułPogačar vs. reszta świata – zapowiedź Giro d’Italia [podcast]
Następny artykułGP du Morbihan kobiet 2024: Silvia Persico wygrywa, kolejne podium Marty Lach
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments