Nietypowo, ale bardzo pozytywnie rozpoczął się dla drużyny Sky wyścig Tour of the Alps. Na pierwszym etapie pierwsze zawodowe zwycięstwo w karierze odniósł Tao Geoghegan Hart, zaś we wtorek jego sukces powtórzył 21-letni Pavel Sivakov.
Sivakov był aktywny przez cały królewski etap wyścigu z Alpbachtal do Schenny. Na podjeździe na metę zaatakował w najtrudniejszym momencie i pomimo że niedługo później dołączył do niego Jan Hirt (Astana), to Rosjanin zdołał pewnie wyprzedzić czeskiego kolarza w dwójkowym finiszu na kresce.
Nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszego początku wyścigu – dwa etapy i dwa zwycięstwa. To niewiarygodne. Wczoraj Tao odniósł pierwsze zawodowe zwycięstwo, a dzisiaj ja. To jest niesamowite!
Mamy tutaj naprawdę dobry młody zespół. Bardzo dobrze ze sobą współpracujemy, czego kolejny dowód mieliśmy dzisiaj. Wielcy faworyci spoglądali na Tao, więc je otrzymałem możliwość zabrania się w odjazd. Wielkie dzięki dla niego i dla całej drużyny za całą wykonaną pracę
– powiedział Pavel Sivakov.
Sivakov został także nowym liderem klasyfikacji generalnej, zaś Tao Hart spadł w tym zestawieniu na siódme miejsce, 43 sekundy za swoim kolegą z drużyny.
Chris Froome zaś – jak czytamy – w oficjalnym oświadczeniu prasowym „Niebiańskich” – kontynuuje budowanie formy. Na najtrudniejszej przełęczy dnia Jaufenpass trzymał się z najlepszymi, a potem odpuścił nieco na długim, mokrym i trudnym technicznie zjeździe. Ostatecznie finiszował półtorej minuty za etapowym zwycięzcą.