Plotki o przejściu Vincenzo Nibalego do ekipy Trek – Segafredo zdążyły już zapuścić brodę. Jak się jednak wydaje, wydają się one być coraz bardziej prawdopodobne.
Wiadomości o zainteresowaniu ekipy Trek – Segafredo usługami „Rekina z Mesyny” wypływają we włoskich mediach jeszcze od ubiegłego roku. Teraz wydaje się jednak, że oferta amerykańskiego teamu zdecydowanie przewyższa możliwości dotychczasowego pracodawcy Nibalego.
Jak informuje portal cyclingpro.net, lider Bahrain – Merida spotkał się już kilkukrotnie z Brentem Copelandem i jego współpracownikami. Różnica w oczekiwaniach obu stron jest jednak wciąż bardzo duża. Jednocześnie, w przypadku braku porozumienia z dotychczasowym zespołem, Nibali praktycznie od razu jest gotów parafować umowę z Trek – Segafredo.
Wydaje się, że sprawa powinna się wyjaśnić w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Oficjalną informację transferową możemy jednak poznać dopiero w okolicach Tour de France.