André Greipel w dalszym ciągu stawia sobie wysokie cele i nie myśli o zakończeniu kariery. Niemiecki sprinter rozpoczyna nowy rozdział kariery we francuskiej drużynie drugiej dywizji – Arkéa – Samsic.
Greipel zdecydował się na odważny ruch opuszczenia drużyny World Tour Lotto-Soudal na rzecz niższej o szczebel Arkéi – Samsic. Umotywował to brakiem przyszłości w belgijskim zespole, który w kwestiach sprinterskich koncentruje się w tym sezonie na Calebie Ewanie, pozyskanym z Mitchelton-Scott.
W 2018 roku szybko zdałem sobie sprawę, że nie jestem już częścią planu drużyny Lotto-Soudal. Rozmawiałem z Manu [Emmanuelem Hubertem – menadżerem drużyny Arkéa – Samsic] i on okazał wielki entuzjazm związany z pozyskaniem mnie. Ostatecznie zdecydowałem, że podejmę z nim to wyzwanie
– powiedział André Greipel hiszpańskiemu dziennikowi „AS”.
Wyniki uzyskiwane przez 36-letniego Niemca w ostatnich sezonach pozwalają przypuszczać, że najlepsze lata swojej kariery ma już za sobą. Wygrywa on zdecydowanie mniej, ale nie skłania go to do podjęcia decyzji o zakończeniu kariery – wręcz przeciwnie.
Nadal mam silną głowę. Wciąż mam pasję do tego sportu. Nie zdecydowałem jeszcze, kiedy zakończę karierę. Pewnego dnia moja kariera dobiegnie końca, ale jeszcze nie teraz
– dodał „Gorilla”.
Greipel wygrał etapy we wszystkich wielkich tourach, w tym jedenaście w Tour de France, ale wciąż nie zanotował triumfu w monumencie. W związku z tym planuje powalczyć w tym sezonie o najwyższe cele w Paryż-Roubaix – wyścigu, w którym w 2017 roku zajął siódme miejsce, tylko 12 sekund za zwycięzcą Gregiem Van Avermaetem (obecnie CCC Team).
Chciałbym dobrze zaprezentować się w Paryż-Roubaix
– deklaruje André Greipel.