fot. Groupama-FDJ

Jak podaje L’Equipe, Nacer Bouhanni nosi się z zamiarem zakończenia kariery. Jego miejsce w Arkea-Samsic może zająć Arnaud Demare.

Bouhanni i Demare to starzy znajomi z FDJ. Wiele lat temu to rozwój talentu młodszego z Francuzów wypchnął nieco – o zaledwie rok, starszego do prokontynentalnego wówczas Cofidisu. I to mimo trzech zwycięstw w Giro d’Italia i dwóch w Vuelta a Espana Bouhanniego w jego ostatnim sezonie w barwach tej francuskiej ekipy.

Czy Mark Madiot kiedykolwiek żałował tamtej decyzji? Nic na ten temat wiadomo, choć odpowiedzi można się domyślać, biorąc pod uwagę trudny charakter Bouhanniego i sukcesy Demare’a (8 etapów i dwie cyklamenowe koszulki z Giro d’Italia, 2 etapy Tour de France, Milano-Sanremo). Niedawno jednak podjął decyzję o tym, że przyszedł czas pożegnać kolarza, który w ciągu ponad 12 spędzonych w ekipie lat stał się jej żywą legendą.

Według informacji L’Equipe, decyzję Groupama-FDJ zamierza wykorzystać Arkea-Samsic, zainteresowana pozyskaniem 32-latka. Jeśli ten faktycznie dołączyłby do zespołu z Łukaszem Owsianem w składzie, jego drogi znów mogłyby się przeciąć z Bouhannim. Tym razem jednak tylko na moment – obaj kolarze nie byliby bowiem zespołowymi „kolegami”… Spotkać mogliby się co najwyżej w drzwiach do siedziby ekipy. Ta bowiem zamierza pozbyć się kolarza, który w ciągu czterech spędzonych w jej barwach sezonów (łącznie z tym trwającym obecnie), zaledwie pięć razy zdołał sięgnąć po jakiekolwiek zwycięstwo.

Na domiar złego, po w miarę udanym sezonie 2020, kolejne lata wiązały się dla niego z długim zawieszeniem za zepchnięcie Jake’a Stewarta na barierki i poważną kontuzją. W związku z tym wszystkim szanse na jego pozostanie w dotychczasowym zespole są marginalne, a on sam podobno poważnie zastanawia się nad zakończeniem kariery.

 

Poprzedni artykułTour de France 2023: Hindley, Pogačar i Vingegaard po górskiej batalii
Następny artykułTour de Pologne 2023: Stanisław Aniołkowski i Alan Banaszek na czele Human Powered Health
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments