fot. Israel Start-Up Nation

André Greipel był jednym z czołowych sprinterów w historii kolarstwa. Niemiec podczas swojej bogatej kariery zanotował aż 158 zawodowych zwycięstw, ale wraz z końcem 2021 roku powiedział sobie pas. Czym teraz zajmuje się 41-latek?

Nie ma uniwersalnego przepisu na sportową emeryturę. Jedni kolarze pozostają w tym środowisku w nowych rolach, inni zajmują się całkowicie odrębnymi dziedzinami życia. André Greipel po zakończeniu swojej kariery podjął decyzję by być zaliczanym do tego pierwszego grona, a los zaprowadził go w ramiona firmy uvex – niemieckiego producenta m.in. kasków i okularów dla różnych dyscyplin sportu, w tym kolarstwa. 41-latek stał się ambasadorem rodzimej marki i wraz z nią powrócił do World Touru – jest łącznikiem między uvex a korzystającą z ich usług ekipą Intermarché-Wanty.

Jeśli chodzi o ten kask [wskazał na uvex Pro Rise Mips – przyp. red.] to w 2009 roku pomagałem w opracowywaniu jego poprzednika, byłem, że tak powiem, jedną z „głów testowych”. Naprawdę, naprawdę chciałem pozostać częścią kolarskiego świata, ale przede wszystkim chcę dowiedzieć się, czego chcę. Poświęcałem na to czas i znalazłem właściwe miejsce

— opowiadał André Greipel w rozmowie dla WielerFlits.

Uvex rzeczywiście było już obecne w przeszłości na najwyższym poziomie, a z produktów tej marki korzystało m.in. Team HTC – Columbia. Teraz niemiecka firma powróciła do World Touru za sprawą Intermarché-Wanty, a sam 41-letni ex-kolarz wciąż wspiera producenta nie tylko jako ambasador i łącznik, ale i tester oraz doradca.

W uvex zawsze pamiętali, że naprawdę dbam o jakość swoich materiałów i dlatego teraz ponownie się spotkaliśmy. Dla mnie była to doskonała okazja, ponieważ oznacza, że ​​nadal mogę zaangażować się w profesjonalne kolarstwo. Wszystko, co dzieje się między uvex a zespołem, mam na głowie. To dla mnie świetny sposób na wykorzystanie mojej pasji do kwestii sprzętowych. Dbam o komfort, ale i wraz z technikami walczymy o to by nasi kolarze mogli jechać tak szybko, jak to możliwe. Jest to niezbędne na tym poziomie

— przyznawał André Greipel, który opowiadając o swojej obecnej roli wcielił się niejako w marketingowca.

Choć wiadomo, że 41-latek wykorzystał zainteresowanie mediów do promocji firmy, dla której pracuje, to jednocześnie w jego słowach widać wielką pasję i miłość do kolarstwa, w którym udało mu się pozostać za sprawą nowej roli. Intermarché-Wanty zyskało zatem nie tylko nowego partnera sprzętowego, ale i łącznika między ekipą a producentem w postaci André Greipela, który mocno działa na rzecz poprawy jakości.

Zdjęcie
fot. Intermarché-Wanty

Z własnego doświadczenia wiem, co jest ważne w przypadku niektórych produktów. Mam też poczucie, że kolarze naprawdę doceniają to, co dla nich robię, bo zwracam uwagę na rzeczy, o których teoretycy nie wiedzą. Rozmawiając z kolarzami zawsze zadaję sobie kolejne pytania: co o tym sądzicie? Czy to działa dobrze? Często chodzi o szczegóły, ale to czyni nas prawdziwym partnerem dla zespołu w osiąganiu dobrych wyników

— przyznaje André Greipel.

Choć były już zawodowiec jest jedną z największych gwiazd kolarstwa w XXI wieku to Niemiec stara się nie podchodzić do rozmów z zawodnikami czy pracownikami z pozycji wszechwiedzącego guru. W nowej roli stara się traktować wszystkich równo i być dobrym partnerem, bez zaznaczania swojego wielkiego dorobku.

Zawsze staram się zachowywać tak, jakbym był taki sam jak wszyscy inni w pokoju. Jasne, czasami ludzie podziwiają mnie ze względu na te wszystkie zwycięstwa, ale kiedy zaczynamy rozmawiać, zawsze zauważają, że jestem normalnym facetem. Na szczęście, bo wtedy chłopaki z zespołu też mają odwagę swobodnie dzielić się swoimi opiniami

— zakończył André Greipel.

W rankingu wszech czasów pod kątem liczby zwycięstw Niemiec zajmuje 7. miejsce i nie zanosi się by prędko ktoś mógł go z tej pozycji zrzucić. Z czynnych kolarzy najbliżej 41-latka, który ma w swoim dorobku 158 zawodowych triumfów, są Arnaud Démare, Elia Viviani i Alexander Kristoff, ale żaden z nich nie przekroczył w swojej karierze setki wygranych, a jednocześnie patrząc na ich wiek ciężko by ten licznik nagle wystrzelił. Z młodszych kolarzy 64 zwycięstwa w swoim dorobku ma 25-letni Tadej Pogačar, 53-krotnie cieszyć mógł się 24-letni Remco Evenepoel, zaś 42 triumfy zanotował w karierze 25-letni Jasper Philipsen. Czy którykolwiek z nich kiedyś dogoni pod kątem tej statystyki niemiecką legendę sprintu? Będzie o to niezwykle ciężko.

Poprzedni artykułUAE Tour 2024: Tobias Foss skorzystał z przedniej zębatki z aż 68 zębami!
Następny artykułBrandon McNulty: „Dużo zainwestowaliśmy w kwestię jazdy na czas tej zimy”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments