Stało się! Organizatorzy Wielkiej Pętli nie chcą dopuścić Chrisa Froome’a do startu w swoim wyścigu, o czym poinformowali już ekipę Sky.
Jak wiadomo, afera dopingowa, której głównym bohaterem był czterokrotny zwycięzca Tour de France ciągnie się już od wielu miesięcy. Zarówno kibice, jak i działacze liczyli, że sprawa rozstrzygnie się przed startem Tour de France. Niestety tak się nie stało, a organizatorzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i powiedzieć zespołowi Sky, że ich zawodnik nie jest mile widziany na starcie imprezy w najbliższą sobotę.
Według podanych dziś informacji, ASO nie chce znaleźć się w podobnej sytuacji co organizatorzy Giro d’Italia, którzy cały czas nie mogą być pewni, czy tegoroczny triumf Froome’a zostanie oficjalnie potwierdzony po decyzji WADA (Giro może znaleźć się w „fazie kary”). Aby uniknąć takiej sytuacji, francuska organizacja postanowiła wykorzystać jeden z punktów swojego regulaminu, w którym rości sobie prawo do niedopuszczenia lub wyrzucenia z imprezy drużyny/zawodnika, którego postawa może źle wpłynąć na ich reputację.
Team Sky zdążył już zareagować na nieprzyjemną dla nich sytuację, zwracając się do Francuskiego Komitetu Olimpijskiego. Spotkanie z działaczami zostało zaplanowane na trzeciego lipca, a dzień później dowiemy się, czy próba zablokowania startu Froome’a przez ASO przyniesie oczekiwany skutek.