fot. Lidl-Trek

Mattias Skjelmose (Lidl-Trek) po finiszu z trzyosobowej grupy wygrał 6. etap Paryż-Nicea. Drugie miejsce zajął Brandon McNulty (UAE Team Emirates), który został nowym liderem wyścigu.

Rano dotarła do nas informacja o skróceniu sobotniego etapu wyścigu. Plan ścigania na piątkowy, 6. odcinek wyścigu pozostał bez zmian. Kolarze wystartowali z Sisteron, gdzie finiszowali poprzedniego dnia i mieli do przejechania prawie 200 kilometrów do La Colle-sur-Loup. Na trasie znalazło się 5 górskich premii, ale miały one jedynie 2. i 3. kategorię. Ostatnia z nich, na 20 kilometrów przed metą (Cote de La Colle-sur-Loup) o długości 1,8 kilometra liczyła maksymalnie 19% nachylenia.

Na dzisiejszym etapie przez dłuższy czas nie mogła się zawiązać ucieczka. Dopiero po przejechaniu prawie 60 kilometrów, na pierwszej górskiej premii na większy dystans odjechali: Bruno Armirail (Decathlon AG2R La Mondiale Team), Christian Scaroni (Astana Qazaqstan Team), Georg Zimmermann Intermarché  – Wanty) i Mathieu Burgaudeau (TotalEnergies). Scaroni wygrał premię górską.

Ostatecznie odjazd liczył 10 kolarzy. Do wspomnianej czwórki dołączyli jeszcze: Marco Haller (BORA-hansgrohe), Laurence Pithie (Groupama-FDJ), Mads Pedersen (Lidl-Trek), Cedric Beullens (Lotto Dstny), Gijs Leemreize (Team dsm-firmenich PostNL) i Michael Storer (Tudor Pro Cycling Team). Dwie kolejne premie górskie padły łupem lidera klasyfikacji Mathieu Burgaudeau.

Burgaudeau jeszcze wrócił premię na Col de Gourdon. Przewaga ucieczki była niewielka i od razu po szczycie została doścignięta przez peleton. Faworyci czekali na Cote de La Colle-sur-Loup. Jako pierwszy zaatakował Primož Roglič (BORA-hansgrohe). Słoweniec nie zdołał odjechać, ale jego akcja mocno podzieliła grupę.

Z grupy faworytów odskoczył Matteo Jorgenson (Team Visma | Lease a Bike). Po wspinaczce do Amerykanina dojechali jeszcze Mattias Skjelmose (Lidl-Trek) oraz Brandon McNulty (UAE Team Emirates). Kilkanaście sekund straty miała grupa z liderem Lucasem Plappem, Primožem Rogličem czy Remco Evenepoelem. Upadek zaliczył drugi w klasyfikacji generalnej Santiago Buitrago (Bahrain-Victorious).

Kilka kilometrów po premii zlokalizowany był lotny finisz. Jako pierwszy finiszował na nim Matteo Jorgenson, który zyskał 6 sekund bonusu. Przewaga czołowej trójki wzrosła aż do minuty. Wiadomo było, że zwycięzcy etapu należy szukać w pierwszej grupie.

Na finiszu prowadzącym lekko pod górę najmocniejszy okazał się Mattias Skjelmose. Na drugim miejscu finiszował Brandon McNulty, który objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Jorgenson, który najdłużej jechał w tej ucieczce, musiał zadowolić się trzecim miejscu. Najlepszy z grupy lidera Remco Evenepoel stracił 52 sekundy.

W klasyfikacji łącznej Brandon McNulty ma 23 sekundy przewagi nad Matteo Jorgensonem. Na trzecie miejsce spadł Lucas Plapp (34 sekundy). W minucie straty (dokładnie 54 sekundy) mieści się jeszcze Mattias Skjelmose. Mistrz Danii po dzisiejszym triumfie awansował o 15 pozycji. Piąty Remco Evenepoel traci minutę i 3 sekundy.

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułIstrian Spring Trophy 2024: Dobry występ Bartosza Rudyka i Radosława Frątczaka
Następny artykułVuelta Extremadura 2024: Karolina Perekitko w czołowej „10”
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments