Foto: Billy Ceusters/Getty Images) / Tour de la Provence

Mads Pedersen (Lidl – Trek) nie pozostawił złudzeń rywalom po raz kolejny. Duńczyk trzeci dzień z rzędu wygrywa na trasie Tour de la Provence. 

Przedostatni etap wyścigu we Francji na papierze wyglądał na najtrudniejszy. Na trasie z Forcalquier do Manosque (165 kilometrów) były trzy górskie premie, a przewyższenie wyniosło 2411 metrów.

W ucieczkę zabrali się dzisiaj: Emmanuel Morin (Van Rysel – Roubaix), Kasper Saver (Philippe Wagner/Bazin), Marco Frigo (Israel – Premier Tech), Scott McGill (Project Echelon Racing) oraz Thomas Bonnet (TotalEnergies).

Na Col de Buire (9.7km długości; średnie nachylenie 2.9%) pierwszy zameldował się Saver. Przewaga ucieczki oscylowała wtedy wokół dwóch minut. Pierwszy z ucieczki odpadł Bonnet. Podczas wspinaczki na Col de Viens (1.5km długości; średnie nachylenie 2.8%) czołówka podzieliła się, a premię wygrał Frigo.

To właśnie Włoch z Israel – Premier Tech zdecydował się na atak i samotnie jechał przed konkurentami. Natomiast w peletonie na podjeździe pod Col de l’Aire dei Masco (6.6km długości; średnie nachylenie 4.8%) mieliśmy co chwilę próby akcji. Z grupy lidera, Madsa Pedersena (Lidl – Trek) zdołał odjechać Ewen Costiou (Arkéa – B&B Hotels).

Samotny Frigo wygrał ostatnią premię górską i przejął prowadzenie w tej klasyfikacji. Na 19 kilometrów przed metą miał ponad minutę przewagi nad peletonem i około 40 sekund nad Francuzem. W ulewnym deszczu peleton podzielił się, a gonić harcowników musiał sam Mads Pedersen.

14 kilometrów przed metą Costiou został doścignięty. Chwilę później przyspieszył Mads Pedersen (Lidl – Trek), który postanowił samotnie gonić Frigo. Jednak Duńczyk został szybko złapany przez konkurentów.

Niestety Frigo mimo wielkich ambicji tracił sukcesywnie swoją przewagę. 2000 metrów przed metą grupka Pedersena miała go już w zasięgu wzroku, ale on nie zamierzał się poddawać.

Ostatni kilometr prowadził pod górę. Z tyłu Pedersen dawał z siebie wszystko, a to spowodowało, że Włoch został doścignięty na 500 metrów przed metą. Po raz kolejny niesamowitą mocą popisał się Mads Pedersen (Lidl – Trek), który wygrał trzeci etap wyścigu z rzędu!

Drugi był Axel Zingle (Cofidis), a trzeci Clément Champoussin (Arkéa – B&B Hotels).

Wyniki trzeciego etapu Tour de la Provence 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułVuelta a Murcia 2024: Ben O’Connor wygrywa piękny wyścig, Michał Kwiatkowski czwarty!
Następny artykułTelenet Superprestige 2023/24: Eli Iserbyt i Lucinda Brand wygrywają na koniec cyklu
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments