fot. Alpecin-Deceuninck / Photopress.be

Równie dużo, jeśli nie więcej co o świetnym widowisku w Hulst, mówiło się po nim o opluciu kibiców przez Mathieu van der Poela. W obronę Holendra wzięła m.in. legenda belgijskich przełajów, czyli Sven Nys. Zdaje się też, że i komisarze mieli dużo współczucia dla mistrza świata przyznając bardzo niską karę.

W ogromnym skrócie – w połowie ostatniego okrążenia Pucharu Świata w Hulst jadący na prowadzeniu Mathieu van der Poel zjechał nagle w stronę kibiców, których opluł. Miała to być odpowiedź na buczenie, niecenzuralne wyzwiska, oblewanie piwem czy nawet moczem, którego dopuszczać mieli się notorycznie fani nie tylko podczas tego wyścigu, ale i rozgrzewki czy poprzednich imprez. Holender finalnie otrzymał 250 franków kary za to zachowanie i to jedyna sankcja, jaką zaplanowało UCI w tej sprawie.

Na całe zdarzenie zareagował Sven Nys, czyli przez lata największy gwiazdor kolarstwa przełajowego w Belgii. Mający w swoim dorobku 273 zwycięstwa w elicie 47-latek rozumie Mathieu van der Poela, wręcz go wspiera, acz jednocześnie uważa, że to nie było odpowiednie zachowanie.

Jeśli zareagujesz w ten sposób, wyjdziesz na przegranego. Myślę, że Mathieu już to zrozumiał. Czasami frustracja staje się zbyt wielka i wtedy może się ulać. Moim zdaniem lepiej nie odpowiadać. Bo kto teraz wygra? To prześladowcy pokazali, że są górą – wyprowadzili mistrza świata z równowagi i mogą chcieć zrobić to ponownie. Będąc dominatorem, gwiazdą taką jak Mathieu, zawsze znajdą się ludzie, którym odbije i dopuszczą się rzeczy niedopuszczalnych. Nazwijmy to zazdrością. W przełajach zawsze istnieje rywalizacja pomiędzy Belgią a Holandią. Do tego alkohol zawsze odgrywa główną rolę – po nim niektórzy ludzie myślą, że wszystko jest dozwolone

— obszernie tłumaczył tę sprawę Sven Nys.

Belg również spotkał się podczas swojej kariery z różnymi gestami, wyzwiskami i czynami ze strony kibiców podczas swojej kariery, a w pamięci wielu zawsze pozostanie zdarzenie, do którego poszło podczas Azencrossu przeszło 10 lat temu. Dwukrotny mistrz świata zsiadł z roweru i wdrapał się pod barierkę, aby porozmawiać z kibicem, który rzucił w niego kubkiem z piwem, na temat jego zachowania.

To była inna sytuacja niż w przypadku Mathieu. Miałem zły dzień i nie miałem nic do stracenia. Spędziłem nawet kilka okrążeń, zastanawiając się, jak rozwiązać problemy z kibicami, którzy przez cały dzień mnie wyzywali i oblewali piwem. W końcu zsiadłem z roweru i zapytałem faceta dlaczego to zrobił. Myślę, że przekaz dotarł nie tylko do niego, ale i jemu podobnych. Być może taka reakcja byłaby lepsza dla Mathieu, ale oczywiście nie było to możliwe – w końcu on jechał po zwycięstwo

— zakończył Sven Nys przepytywany przez holenderski NOS.

Przed nami jeszcze 4 wyścigi, które wchodzą w skład tzw. Kerstperiode. Pierwszy z nich już jutro – oczy fanów przeniosą się na „noworoczny Baal”, gdzie odbędzie się wyścig zaliczany do X²O Badkamers Trofee. Więcej o całym tym okresie można przeczytać w naszej zapowiedzi dostępnej pod tym linkiem.

Poprzedni artykułDominika Włodarczyk: „Będę miała szansę poszukać siebie” [wywiad]
Następny artykułPoznaliśmy skład LUKS Trójka Piaseczno. Do drużyny dołączy Filip Prokopyszyn
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
reko
reko

pewnie gdyby miał czas to zsiadlby z roweru, nasikal do kubka i oblał trolli, ale że nie było to pozostało to co pozostało…pewnie ujechany zrobiłbym to samo.

Alex
Alex

Na takie ekscesy tzw.kibicow nie powinno być zgody

Marcraft
Marcraft

Sven Nys to też chyba język niderlandzki, więc nie ma przypadku w tym, że się rozumieją.